Nożownik trafił do szpitala psychiatrycznego [WIDEO]

Dlatego też zamiast do policyjnej Izby Zatrzymań trafił do szpitala psychiatrycznego w Rybniku i tam właśnie został przesłuchany przez prokuratora. Usłyszał także zarzut usiłowania zabójstwa:

Podejrzany został osadzony w szpitalu psychiatrycznym w Rybniku, bowiem okazało się, w międzyczasie, że sprawca leczył się psychiatrycznie. Lekarz psychiatra nie zgodził się na osadzenie go w policyjnej izbie zatrzymań. A zatem tam, w szpitalu jest stosowane zatrzymanie. Przedstawione zostały mu zarzuty popełnienia zbrodni, to jest usiłowania zabójstwa.

– 63 latek przyznał się do winy – mówi Tadeusz Żymełka prokurator rejonowy z Rybnika. Zaskakujące było tłumaczenie sprawcy:

Wyimaginował sobie, że jest pokrzywdzony przez policję. Bowiem wielokrotnie miał zgłaszać policji, że ktoś zanieczyszcza jego mieszkanie, nachodzą go w nocy, pod jego nieobecność zwłaszcza niszczą to mieszkanie poprzez zanieczyszczanie pościeli, co wielokrotnie w protokole podkreślał. A ponieważ policja nie chciała przyjmować jego zawiadomień, postanowił załatwić sprawę po swojemu. Zdecydował się zaatakować kogokolwiek na komendzie. Ponieważ pierwszym celem na komendzie jest właśnie ta recepcjonistka, na nią padło i na niej wyładował swoją frustrację.

Prokuratura weryfikuje teraz informacje, czy faktycznie mężczyzna zgłaszał wcześniej na komendzie swoje problemy. Czy był poczytalny, teraz tego nie wiadomo:

W tym zakresie na pewno będzie badany przez lekarzy biegłych psychiatrów. Niewykluczone, że psychiatrzy zawnioskują o obserwację sądowo-psychiatryczną i dopiero później będzie kwestią opiniujących lekarzy, czy miał on zniesioną, ograniczoną czy pełną poczytalność.

Prokuratura będzie wnioskowała o 3-miesięczny tymczasowy areszt dla mężczyzny, posiedzenie sądu ma się odbyć w środę. Ranna recepcjonistka cały czas przebywa w szpitalu, uszkodzoną ma tętnicę i odmę opłucną jest w stanie ciężkim, ale stabilnym.