Polski Dakar na wodzie. 28.04 wystartuje druga edycja projektu „Płyniemy Polsko”
Cel ten sam: czyli zebranie pieniędzy na zakup sprzętu do nurkowania dla niepełnosprawnych, ale nieco inne zasady: tym razem to będzie wyścig.
Wciąż można się do niego zgłosić:
Troszeczkę wprowadzamy adrenaliny, będą nagrody, będzie rywalizacja. Zapowiedzieli się zawodnicy z całego kraju. Mamy tutaj potwierdzonych uczestników z Darłowa, z Krakowa, z Poznania, z Śrem, z Płocka. Oczywiście nasze miasto Rybnik, myślę, że chłopaki nas nie zawiodą i w najsilniejszej grupie wystawimy 4 teamy z Rybnika. Zapraszamy chętne zespoły do uczestnictwa! Apelujemy, stwórzcie zespoły dwuosobowe i weźcie udział. Myślimy, że w przyszłości będzie to taki polski Dakar na wodzie – zaprasza Dariusz Gryt, jeden z uczestników „Płyniemy Polsko”.
Przedsmak tego, co czeka wszystkich na poszczególnych etapach 28.04. w Ustroniu, dzień później zawodnicy rozpoczną rywalizację w Krakowie:
Pierwszy etap to jest Kraków – Warszawa i to jest 500 km ponad. Następny jest Warszawa – Włocławek, Włocławek – Gdynia, Gdynia – Darłowo, Darłowo – Szczecin. Krótsze, ale znowu bardziej wymagające, bo jeśli chodzi o Włocławek – Gdynia to wypływamy na morze, zobaczymy jaka pogoda będzie na morzu. Na etapie Darłowo – Szczecin też jest morze i Zalew Szczeciński, on charakteryzuje się tym, że to jest duży obszar, ale płytki. Tam wystarczy trochę wiatru i jest taka nieprzyjemna fala. Potem płyniemy do Wrocławia i przemieszczamy się na finał w Rybniku. Będziemy tworzyć miasteczka, w tym roku wybiera się z nami zespół Znaki Czasu, będzie koncert – mówi Kornel Pająk z Yacht Clubu Rybnik, współorganizator „Płyniemy Polsko”.
W każdym punkcie prowadzona będzie zbiórka na rzecz osób niepełnosprawnych, którzy od ponad roku biorą udział w zajęciach z nurkowania na terenie Fundacji PGE Energia Ciepła w Rybniku:
Z naszej obserwacji wynika, że to bardzo dobry sposób rehabilitacji tych dzieci. Tutaj trzeba podkreślić, że wielkim autorytetem w tym są nasi trenerzy, to znaczy nurkowie i rehabilitanci jednocześnie. Zebranie środków ma na celu opłacenie sprzętu, zakup jednego kompletu do nurkowania to około 4 tyś. zł., natomiast całe zajęcia są robione w formie wolontariatu. Ważną częścią tego projektu jest fakt, że w tym samym czasie, kiedy dzieci są rehabilitowane ich dzieci mogą skorzystać z zasobów Fundacji i odpocząć – mówi Jan Makowski, prezes Fundacji PGE Energia Ciepła w Rybniku.
Dodajmy, że finał „Płyniemy Polsko” zaplanowano na 5.05. w Rybniku. Tutaj też będzie wyścig, ostatni etap, nie zabraknie emocji i wielu dodatkowych atrakcji.
