Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Przedszkolak zakażony meningokokami jest w szpitalu. Pozostałym dzieciom podano antybiotyk

Facebook Twitter

Takie rzeczy się zdarzają, niemniej zawsze trzeba szybko reagować, bo skutki zakażenia mogą być tragiczne. Wracamy do sprawy wystąpienia meningokoków u przedszkolaka z Żor. Chłopiec od ubiegłego tygodnia przebywa w szpitalu. Dzieci i dorośli z jego najbliższego otoczenia musiały przyjąć antybiotyk.

Antybiotyki podano profilaktycznie – mówi Aleksandra Prymus-Naczyńska, kierownik sekcji epidemiologii w rybnickim Sanepidzie:

By to miało sens, antybiotyki należy podać do 7 dni od zachorowania. Dlatego to jest takie ważne, by lekarz ze szpitala, który stwierdzi inwazyjną chorobę meningokokową, natychmiast powiadomił inspekcję sanitarną. Bez względu na to czy to jest sobota, niedziela, czy święto. My jesteśmy zobowiązani ustalić z rodziną te najbliższe kontakty i skierować te osoby do lekarza. Nie jest to byle jaki antybiotyk, więc nie może być tak, że my stwierdzamy, że mamy w domu jakiś antybiotyk i go sobie zażywamy. To są specyficzne antybiotyki, które może przepisać tylko lekarz i on dobiera odpowiednią dawkę.

A skutki zakażenia meningokokami mogą być bardzo poważne, od sepsy przez zapalenie opon mózgowych, padaczkę czy niedosłuch. Warto więc szczepić dzieci, tym bardziej, że w miastach naszego regionu szczepionki są współfinansowane lub w całości opłacane przez samorządy:

Dzieci od drugiego miesiąca do piątego roku życia są najbardziej narażone na te zakażenia ze względu na to, że układ odpornościowy nie jest u nich jeszcze wystarczająco rozwinięty. Od zakażenia możemy chronić przynajmniej w 50% dzięki szczepionkom. (…)

Aleksandra Prymus-Naczyńska zwraca też uwagę, że można być nosicielem bakterii, ale nie zachorować:

Podaje się 2% do 22%, które są zakażone bezobjawowo. Te bakterie kolonizują jamę nosowo-gardłową i my je mamy bez objawów. Przy okazjach sprzyjających takich jak korzystanie z tego samego talerza, picie z takiej samej butelki, palenie papierosa jeden od drugiego wśród młodzieży – to sprzyja zakażeniom. Bakteria szerzy się drogą kropelkową. Szacunki mówią, że zachoruje jedna osoba na tysiąc do pięć tysięcy. Ale ten jeden przypadek może być piorunujący, może kończyć się zgonem.

W ubiegłym roku na terenie działania Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rybniku odnotowano jeden przypadek zakażenia meningokokami u osoby dorosłej. Od stycznia w statystykach zapisano dwa zachorowania: jedno osoby dorosłej, drugie żorskiego przedszkolaka.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj