Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Rajmund M., który podpalił mężczyznę, nie usłyszał zarzutu usiłowania zabójstwa

Facebook Twitter

Do tragicznego zdarzenia doszło nieco ponad dwa tygodnie temu w Żorach. Ciężko poparzony mężczyzna wciąż jednak przebywa w szpitalu. Sprawca, Rajmund W., usłyszał trzy zarzuty i został tymczasowo aresztowany. Na razie, decyzją żorskiej prokuratury, skierowano go na badania psychiatryczne.

Rajmund M., który kilkanaście dni temu, w jednym z bloków przy ulicy Piaskowej w Żorach, oblał mężczyznę benzyną i go podpalił, zostanie skierowany na badania psychiatryczne. Tak zdecydowała żorska prokuratura, która bada sprawę podpalenia 36-latka. Do dziś Maciej S. w stanie ciężkim przebywa w Centrum Centrum Leczenia Oparzeń i Hiperbarii w Siemianowicach Śląskich.

Rajmund M. przyszedł do mieszkania swojej żony, wyważył drzwi przy użyciu młota. Dokonał zniszczeń, groził żonie zabójstwem. Następnie opuścił mieszkanie, ale po pewnym czasie wrócił. Tym razem wyposażony w kanister z benzyną. W międzyczasie żona mężczyzny powiadomiła o tym pierwszym zajściu swoich znajomych. Na miejsce przyjechała właśnie znajoma córki z mężem i jeszcze jednym mężczyzną. Kiedy Rajmund M. przyszedł z tym kanistrem do mieszkania, oblał mężczyzn benzyną, a jednego z nich podpalił. – przypomina Leszek Urbańczyk, prokurator rejonowy z Żor.

Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala w Siemianowicach, a 44-letni podpalacz – w ręce policji. Po przesłuchaniu postawiono mu trzy zarzuty: spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, grożenie pozbawieniem życia żonie oraz zniszczenie mienia. „Sprawca przyznał się do winy” – powiedział w rozmowie z Arkadiuszem Żabką, Leszek Urbańczyk prokurator rejonowy z Żor:

Twierdził, że zasadniczo doszło do tego w sposób nieumyślny. Te wyjaśnienia są oceniane przez nas dosyć krytycznie, ponieważ trudno przypuszczać, że w sposób nieumyślny podpalił również tego mężczyznę. Działania sprawcy były dosyć nieobliczalne, dziwne i niewątpliwie w toku postępowania zostanie on poddany badaniom psychiatrycznym. Wiemy, że były tutaj nieporozumienia rodzinne z żoną, z którą od kilku tygodni nie zamieszkiwał. Chciał z nią porozmawiać, prawdopodobnie nastraszyć ją swoim zachowaniem. Też do końca nie wiemy, jak zakończyłaby się ta sprawa, gdyby nie obecność tych dwóch mężczyzn na miejscu, których oblał benzyną. Być może cała sprawa zakończyłaby się dużo tragiczniej.

Rajmund M. został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 10 lat więzienia. Poszkodowany Maciej S. ma poparzone 50 procent ciała oraz drogi oddechowe. Niewykluczone, że zostanie zmieniony zarzut dla sprawcy, śledczy rozważają, czy nie postawić mu zarzutu usiłowania zabójstwa.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj