Świetna seria koszykarzy MKKS Rybnik. To już siódma wygrana z rzędu
To był trudny mecz, ale wygraliśmy - mówili po starciu z drużyną z Krakowa, koszykarze MKKS Rybnik, którzy w miniony weekend zgarnęli siódmą wygraną z rzędu.
Trwa passa zwycięstw koszykarzy drugoligowego MKKS Rybnik. Wczoraj (29.10) rybniczanie wygrali siódmy mecz z rzędu i są nadal niepokonani w tym sezonie. We własnej hali pokonali Bozzę Kraków 79:74. Do przerwy spotkanie było wyrównane, zespół z Krakowa prowadził jednym punktem. Gospodarze bardzo dobrze zagrali w trzeciej odsłonie meczu, zyskali kilkupunktową przewagę, której omal nie roztrwonili w ostatniej kwarcie spotkania. Ostatecznie wygrali różnicą pięciu „oczek”. Ze zwycięstwa cieszyli się Adam Anduła i Kacper Wydra:
Mecz był bardzo ciężki, dużo dobrej, twardej obrony z obu stron, ale takie mecze się podobają. Jestem bardzo dumny z moich kolegów, że to wytrzymaliśmy, mamy kolejne, siódme zwycięstwo. (…)
Głęboko po meczu odetchnął trener MKKS-u, Jakub Krakowczyk:
Jakub Krakowczyk: Można powiedzieć, że Halloween mieliśmy dzisiaj. Takie małe strachy zajrzały nam oczy, ale bawiąc się dalej w grę słów, to ten „win” halloweenowy został u nas i to bardzo cieszy. Fajne święto strachów można przeżyć. Myślę, że to emocjonująca końcówka, tak naprawdę dla kibiców też jest ciekawa, a dzisiaj „Ekonomik” był wypełniony po brzegi. Bardzo się cieszę, że tak jest, że trend na koszykówkę narasta. Chodzą też małe dzieci z rodzicami, kozłują piłkę chłopaki pomiędzy kwartami. To jest fantastyczne. Oby koszykówka w Rybniku tylko wzrastała dzięki temu.
Przed zespołem MKKS-u teraz dwa tygodnie na odpoczynek, dopiero 11 listopada zagra na wyjeździe z KS 27 Katowice.
Czytaj także: