Szare mobilne płuca. Polski Alarm Smogowy: „Traktujemy powietrze jak ściek”
Wyższe niż zazwyczaj notowane temperatury, więc mniej palimy, do tego w ostatnich latach tysiące kotłów wymieniona na ekologiczne, a stan powietrza nie do końca taki, jaki powinien być. W Rydułtowach przez kilkanaście dni stały „mobilne płuca” Polskiego Alarmu Smogowego. Co pokazały?
Mobilne płuca, które ustawił Polski Alarm Smogowy 2 tygodnie stały w Rydułtowach
Tkanina, przez którą filtrowano powietrze w Rydułtowach, daleka jest od koloru białego. „Mobilne płuca”, które postawił Polski Alarm Smogowy, znowu pokazały, że z powietrzem nie jest do końca dobrze. W ramach akcji 7 takich instalacji jeździ po całej Polsce. W tym sezonie grzewczym płuca odwiedzają 60 miejscowości.
Dwa tygodnie stały w Rydułtowach i tu pokazały, że problem zanieczyszczenia ciągle jest duży
– zauważa Janusz Piechoczek z PAS.
Janusz Piechoczek: Jesteśmy w takim miejscu, gdzie zabudowa nie jest stosunkowo gęsta jak na śląskie warunki, dlatego, że mamy tutaj ośrodek zdrowia, szkołę podstawową, centrum kultury, tężnia, staw. Czyli taka lokalizacja, gdzie tej zabudowy nie jest dużo. I też nie ukrywam, towarzyszyły nam trochę obawy, czy ze względu na łagodną zimę płuca spełnią tę swoją funkcję, czyli pokazywanie jak zła jest jakość powietrza. Natomiast mimo to uważam, że udało się pokazać to, na czym nam zależało. Jako mieszkańcy, jako społeczność traktujemy powietrze jak darmowy ściek, do którego możemy bezkarnie odprowadzać to, co spalimy w naszych piecach. A to trafia do nas, szkodzi nam, naszym dzieciom, starszym rodzicom, schorowanym członkom rodziny itd.
Janusz Piechoczek PAS
Stan płuc pokazuje, że ciągle dużo jest do zrobienia. W ciągu dwóch tygodni trzy dni przekroczona była średnia zawartość pyłu zawieszonego
– dodaje Piechoczek.
Janusz Piechoczek: Co oznacza, że tak faktycznie przez te 3 dni dzieci nie powinny wychodzić z domu, a my jesteśmy w miejscu ,gdzie jest szkoła. Wiadomo, że te dzieciaki się codziennie pojawiają. Jest źle, stan tych płuc to pokazuje. Natomiast my oczywiście też jako Polski Alarm Smogowy mamy jakieś rekomendacje czy propozycje, co należy robić.
Radio 90: Skoro jest źle, to co z tymi miliardami wpompowanymi w „Czyste Powietrze”?
Janusz Piechoczek: Te pieniądze są wpompowane, natomiast efekt będzie zauważalny tak naprawdę, jak większość mieszkańców, a najlepiej wszyscy stermomodnizują domy, przejdą na ekologiczne źródła ogrzewania. Ja podaję zawsze prosty przykład: jak mamy 20 osób w pokoju i wszyscy palą papierosy, umawiamy się, że kończymy z tym. Nawet jeżeli zostaną jedna czy dwie osoby to dalszym ciągu będzie smród. Więc to jest dokładnie ta sama analogia, jeżeli chodzi o nasze powietrze.
Joanna Kosmala
Przed nami jeszcze wiele do zrobienia, ale warto podkreślić, że mieszkańcy Rydułtów wymienili już ponad 51% kopciuchów. Także wszystkie budynki komunalne są wyposażone w no źródła ciepła. Ciągle jednak wiele domów czeka na modernizację
– zaznacza Joanna Kosmala inspektor w Wydziale Ochrony Wód i Powietrza UM w Rydułtowach.
Joanna Kosmala: To jest gmina kopalnia, więc 50% mieszkańców nadal jest zainteresowanych kotłami węglowymi i takowe posiada.
Radio 90: Ale na takie już nie otrzymamy dotacji.
Joanna Kosmala: Nie, natomiast w ostatnich latach jest bardzo duże zainteresowanie wymianą na kotły gazowe czy pompę ciepła. Ja nawet uczestniczę w kontrolach. Bardzo dużo osób jest zainteresowanych wymianą kotłów. Przychodzą pytać o daty, bo tak naprawdę zgodnie z uchwałą antysmogową są terminy i bardzo dużo osób, które nawet przechodzą kontrole, mają jeszcze czas np. do roku 2025 czy 2027 na wymianę takich kotłów.
Więcej o akcji w Rydułtowach powiemy też w najbliższym programie Eko Patrol Radia 90. Zapraszamy w sobotę po siódmej.
Czytaj także:
