UKS Pionier Jastrzębie-Zdrój zwycięzcą Tauron Ligi Szachowej
UKS Pionier Jastrzębie-Zdrój zwycięzcą drużynowych mistrzostw Śląska Tauron Ligi Szachowej. Na stadionie w Chorzowie zakończyła się rywalizacja wśród ekip seniorskich.

Zakończyły się drużynowe mistrzostwa w szachach na Śląsku. Pierwsze miejsce zdobyła drużyna UKS Pionier Jastrzębie-Zdrój. Drugie miejsce także pozostaje w naszym regionie i wywalczyła je drużyna MKSz-u Rybnik. Na stadionie w Chorzowie zakończyła się rywalizacja wśród ekip seniorskich.
Rozmawialiśmy z Dawidem Czerwem kapitanem drużyny UKS Pionier Jastrzębie-Zdrój.
Radio 90: Jak oceniasz śląską ligę szachową od strony tych, którzy grają?
Dawid Czerw: Jestem fanem śląskiej ligi dlatego, że poziom jest wysoki. Jako UKS Pionier Jastrzębie-Zdrój wygraliśmy tę ligę, ale było ciężko. Nawet z drużynami, z którymi powinniśmy na papierze wygrywać 6:0, nie było łatwo. Przede wszystkim uważam, że liga śląska ma wpływ na spójność środowiska szachowego w regionie. Dla szachistów jest to okazja, aby się spotykać. Jest to aktywizacja zawodników, którzy przez lata nie grali.
Radio 90: Z jaką drużyną grało Wam się najtrudniej?
Dawid Czerw: Najtrudniejszy mecz mieliśmy z Rybnikiem, byliśmy wtedy mocno osłabieni, bo dwóch naszych kluczowych zawodników pojechało akurat na turniej do Francji. Z osłabionym składem ledwo, ledwo zagraliśmy na remis. Finalnie drużyna z Rybnika straciła punkty w innych meczach i zdobyliśmy pierwsze miejsce.
Radio 90: Przygotowujecie się w jakiś specjalny sposób do drużynowych mistrzostw? To jest cały cykl rozgrywek.
Dawid Czerw: Tak, szachy drużynowe ogólnie są dosyć specyficzne. Kiedy gramy indywidualny turniej, wiemy, z kim się spotkamy w kolejnej partii, wtedy łatwo jest się przygotować pod konkretnego zawodnika. W szachach drużynowych gramy w 6 osób, ale drużyny są nawet 20-osobowe, więc często trzeba się spodziewać 3-4 przeciwników, co znacząco utrudnia przygotowania, bo trzeba każdego osobno prześwietlić i sprawdzić, co będzie grał.

Dawid Czerw, kapitan drużyny UKS Pionier Jastrzębie-Zdrój.
Marcin Molenda zawodnik UKS Pionier Jastrzębie-Zdrój przyjechał niedawno z olimpiady szachowej, gdzie będąc zawodnikiem reprezentacji Polski, zdobyli złoty medal na turnieju.
Radio 90: W styczniu wygraliście złoto olimpijskie.
Marcin Molenda: Tak, to było w Serbii.
Radio 90: Jak oceniasz ten turniej?
Marcin Molenda: Bardzo dobrze. Po raz pierwszy od 1930. roku Polska zdobyła medal na tym turnieju. Reprezentacja Polski zdobyła wszystkie punkty, jakie się dało. W składzie grały cztery osoby plus jedna, która pełniła także rolę kapitana.
Z jaką reprezentacją graliście najtrudniejsze partie?
Marcin Molenda: Trudne mecze były z reprezentacją Filipin. To była drużyna, która nie była drużyna, która miała być faworytem, ale starali się dobrze rozgrywać partie. Ich wola walki zadecydowała, że zabierali punkty innym drużynom. Wygraliśmy z nimi dosłownie na centymetry.
Radio 90: Jak długo grasz w szachy?
Marcin Molenda: Już sporo, jakieś 16 lat.
Radio 90: Co najważniejszego musiałeś w sobie wypracować, żeby grać lepiej?
Marcin Molenda: Radzenie sobie ze stresem i porażką. Każdy szachista musi się z tym liczyć.
Drugie miejsce w drużynowych mistrzostwach Śląska Tauron Ligi Szachowej zdobył Miejski Klub Szachowy w Rybniku. Rozmawialiśmy z Radosławem Dzierżakiem kapitanem zespołu.
Radio 90: Jak Wam poszło w turnieju?
Radosław Dzierżak: Zajęliśmy drugie miejsce po zaciętej walce z drużyną UKS Jastrzębie-Zdrój.
Radio 90: W którym momencie drużyna z Jastrzębia okazała się lepsza?
Radosław Dzierżak: Z UKS Jastrzębie-Zdrój zagraliśmy na remis, ale w innych meczach też mieliśmy remisy. Oni – z tego, co pamiętam- nie przegrali żadnego meczu, natomiast my zagraliśmy na jeszcze dwa remisy z Silesią Racibórz i z Politechniką Śląską w Gliwicach.
Radio 90: Wasza drużyna składa się z młodych zawodników.
Radosław Dzierżak: To prawda, spora część naszej kadry to juniorzy, którzy cały czas się rozwijają. To jest dobre dla naszej drużyny, mamy spore zaplecze zawodników. Łącznie w drużynie gra mniej więcej dwunastu zawodników a na turnieju występuje sześciu.

Radosław Dzierżak, kapitan Miejskiego Klubu Szachowego w Rybniku.
W turnieju drugie miejsce w sekcji kobiet na szóstej szachownicy zdobyła Joanna Karpiniec zawodniczka klubu szachowego Silesia z Raciborza.
Radio 90: Twoja najtrudniejsza partia w tym turnieju?
Joanna Karpiniec: Walka o złoto z Sandrą Orlik.
Radio 90: Dlaczego?
Joanna Karpiniec: Jak to w szachach, zdecydował najmniejszy błąd. Partia wydawała się wygrana, potem remisowa, a na końcu przegrana- takie są szachy.
Radio 90: Długo grasz w klubie?
Joanna Karpiniec: Z przerwami będzie już 20 lat.
Radio 90: Jak poszło drużynie z Raciborza?
Joanna Karpiniec: Zajęliśmy 7. miejsce. Mogło być lepiej, może w kolejnym roku się poprawimy.

Joanna Karpiniec zawodniczka klubu szachowego „Silesia” Racibórz.
Przypomnijmy, pierwsze miejsce w drużynowych mistrzostwach Śląska Tauron Ligi Szachowej zdobyła drużyna UKS Pionier Jastrzębie-Zdrój, drugie miejsce MKSz Rybnik, a trzecie reprezentacja Politechniki Śląskiej w Gliwicach.
Więcej zdjęć:
Czytaj Także: