W Kornowacu nie powinno już dochodzić do podtopień
"Nie powinno już dochodzić do podtopień"- zapewnia wójt Kornowaca, Grzegorz Niestrój. W związku z trwającym remontem DW 935 okoliczne posesje są zalewane w czasie dużych opadów deszczu. Ostatnio w miniony weekend (23-24.05.).
Rozmawialiśmy z Grzegorzem Niestrojem, wójtem Kornowaca:
Rano w niedzielę (24.05.) skontaktowałem się z wykonawcą, oczywiście w niedzielę nic nie dało się zrobić, natomiast w poniedziałek firma doraźnie poprawiła to koryto, zabezpieczyła je, powiedzmy na tyle, że do kolejnych tego typu podtopień nie powinno dojść. Kanalizacja deszczowa jest nowa już zrobiona, natomiast ona jeszcze nie funkcjonuje do końca, dlatego woda płynęła korytem i spływała samoczynnie do tych miejsc najniżej położonych.
Po zakończeniu remontu o zagospodarowanie wody na swoich posesjach muszą już zadbać sami właściciele:
Jeśli chodzi o kanalizację deszczową, to ona jest dla odwodnienia drogi i tutaj niestety te wszystkie rurki, które były z posesji naszych mieszkańców, niestety zostaną odcięte i mieszkańcy będą musieli zagospodarować tę wodę na swoich posesjach, bo tak mówią przepisy. Dla mieszkańców oczywiście, że to są utrudnienia, wiadomo, w tych rowach płynęło wszystko, teraz będą musieli uszczelnić swoje zbiorniki, wody z rynien zagospodarować na swoich posesjach. Mieszkańcy muszą się do tej nowej sytuacji przyzwyczaić.
Koniec inwestycji planowany jest na 2022 rok, ale najtrudniejszy czas dla kierowców i mieszkańców w Kornowacu to najbliższe pół roku: w tym czasie, jak wiecie już z naszych wiadomości, są odcinki całkowicie zamknięte dla ruchu. Teraz to droga na odcinku od ul. Pszowskiej do skrzyżowania z ul. Stawową, a od września: od skrzyżowania z ul. Stawową do ul. Pamiątki. Warto patrzeć na znaki:
Policja pracuje też nad tym, żeby nie rozjeżdżać tych naszych dróg gminnych i powiatowych, gdzie cysterny i ciężarówki też sobie robią skróty, ale musimy wszyscy z tym walczyć.
– kończy wójt Kornowaca, Grzegorz Niestrój.
Pisaliśmy więcej:
