Wypadek w Ustroniu: to była podwójna tragedia, zginęło nienarodzone dziecko
Wypadek w Ustroniu pod lupą śledczych. Okazuje się, że w tragicznym zdarzeniu, do którego doszło w miniony piątek, zginął nie tylko biznesmen z Rybnika. Poszkodowana została także kobieta w zaawansowanej ciąży. Jej dziecko nie przeżyło.

Szacowany czas czytania: 00:53
Ubiegłotygodniowy wypadek w Ustroniu Nierodzimiu, w którym zginął kierowca, przyniósł jeszcze jedną ofiarę. Jadąca za kierownicą jednego z aut kobieta – w zaawansowanej ciąży – straciła dziecko. To nowe informacje w śledztwie jakie w sprawie karambolu z udziałem czterech samochodów prowadzi cieszyńska prokuratura.
Do tej pory ustalono, że 42-latek kierujący mercedesem z ogromną prędkością wbił się w tył ciężarówki, ginąc na miejscu. Siła uderzenia była tak duża że ciężarówka wjechała w toyotę, która z kolei wjechała w samochód dostawczy. W efekcie auto zgniecione zostało z obu stron. Toyotę jak ustalili śledczy prowadziła kobieta w 38 tygodniu ciąży. W wyniku wypadku straciła dziecko. Do tragedii doszło na popularnej wiślance, na prostym odcinku drogi w rejonie sygnalizacji świetlnej i przejście dla pieszych. Dlaczego doszło do wypadku to ma ustalić śledztwo prowadzone przez cieszyńską prokuraturę.
Czytaj także: