Kilka pokoleń w rocznicę Marszu Śmierci w Rybniku. To był Marsz Pamięci
"Wiemy po co tu jesteśmy, chcemy pamiętać" - mówią młodzi. Starsi twierdzą, że współczesna młodzież myśli tylko o rozrywce i nie chce rozmawiać o rzeczach trudnych. Kilka pokoleń spotkało się w niedzielę (27.01.) na Marszu Pamięci w Rybniku.
Marszu poświęconego ofiarom oświęcimskim, które 68 lat temu ginęły na ulicach miast naszego regionu.
– mówili Monice Sokołowskiej uczestnicy Marszu Pamięci w Rybniku. Sejmik Województwa Śląskiego będzie w przyszłym miesiącu głosował nad projektem uchwały o ustanowienie dnia 17 stycznia – Dniem Pamięci o Marszu Śmierci 1945 roku:
Trzeba przywrócić pamięć o tym, skąd się to wzięło, kto był ofiarą, a kto katem. Z Oświęcimia gnali tych ludzi, w okrutny sposób, bestialski… Mordowali po drodze… A mieszkańcy pomagali uciekinierom, jak tylko mogli. Tak stoimy dzisiaj, jest zimno i każdy słucha, jak oni szli, a przecież szli boso. Dlatego trzeba o tym przypominać.
– argumentuje Czesław Sobierajski, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwość w Sejmiku Śląskim. W trakcie Marszu Śmierci w 1945 roku zginęło 15 tysięcy więźniów, ponad 800 z nich zamordowano w Rybniku.