Alkohol, narkotyki i brak uprawnień
Wracając po służbie ulicą Gliwicką w Raciborzu, dzielnicowy z komisariatu Policji w Kuźni Raciborskiej zauważył daewoo lanosa poruszającego się „zygzakiem”. Jego kierowca kilka razy stworzył sytuacje niebezpieczne dla innych uczestników ruchu. Sytuacja miała miejsce w poniedziałek wieczorem. Po wezwaniu na miejsce patrolu okazało się, że kierujący daewoo 53-latek miał w organizmie prawie... trzy promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Dzielnicowy z komisariatu w Kuźni Raciborskiej, jadąc po służbie prywatnym samochodem, zauważył na ulicy Gliwickiej samochód osobowy daewoo lanos. Kierujący nim poruszał się „zygzakiem”, gwałtownie hamował lub bardzo szybko przyśpieszał, powodując zagrożenia dla innych kierowców. Stróż prawa postanowił zareagować i zatrzymać „pirata”. Ze względu na brak możliwości bezpiecznego wyprzedzenia i zablokowania samochodu, jechał za nim. Na ulicy Gliwickiej w Raciborzu pojazd ten zjechał z drogi i zatrzymał się na poboczu. Aspirant podbiegł do kierowcy, wyjął kluczyki ze stacyjki i mając podejrzenie, że znajduje się pod wpływem alkoholu, uniemożliwił mu dalszą jadę. Jednocześnie powiadomił telefonicznie o całym zdarzeniu dyżurnego raciborskiej policji. Na miejsce przyjechał patrol prewencji, który sprawdził trzeźwość 53-letniego kierowcy. Badanie alkomatem wykazało w organizmie zatrzymanego kierowcy prawie trzy promile alkoholu. Sprawa swój finał znajdzie w sądzie. Zatrzymanemu grożą 2 lata więzienia.
Tymczasem rybniccy policjanci ze specjalnej grupy „SPEED” tym razem zatrzymali 26-letniego mieszkańca Gliwic, który kierował nissanem pod wpływem narkotyków. W niedzielne popołudnie około 17.00 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego rybnickiej komendy ze specjalnej grupy „SPEED”, zatrzymali do kontroli drogowej na ul. Furgoła w Czerwionce-Leszczynach kierującego nissanem almera.
Mężczyzna nie był w stanie wylegitymować się prawem jazdy, ponieważ nigdy go nie miał. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że został już orzeczony wobec niego dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a dodatkowo jest on poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy, jednak badanie narkotesterem dało już zupełnie inny wynik. Okazało się, że mieszkaniec Gliwic kierował pod wpływem środków odurzających, dlatego dodatkowo została mu pobrana krew do badań.
Wraz z kierującym nissanem podróżował pasażer, który nie chciał podać mundurowym swoich danych osobowych. Szybko jednak okazało się, że 22-letni mieszkaniec Gliwic również jest poszukiwany. Teraz dwójką gliwiczan zajmą się śledczy.
