Brenna: Trzymał zwłoki ojca w zamrażarce, pobierał jego emeryturę. Postępowanie trwa
To wyjątkowo bulwersująca sprawa. Mieszkaniec Brennej trzymał zwłoki ojca w zamrażarce przez kilka miesięcy, tylko po to, by pobierać jego emeryturę. Póki co nikomu nie postawiono zarzutów.

Szok! Mieszkaniec Brennej trzymał zwłoki ojca w zamrażarce
Mieszkaniec Brennej trzymał zwłoki ojca w zamrażarce by pobierać przez kilka miesięcy emeryturę. Ciało odkryto w październiku ubiegłego roku, kiedy to syn miał poinformować lekarza że ojciec zmarł. Jak się okazało, zgon nastąpił bisko pół roku wcześniej. Teraz Prokuratura Okręgowa z Bielska Białej, potwierdza że doszło do takiego zdarzenia. Nikomu nie postawiono zarzutów, cały czas prowadzone jest śledztwo w sprawie – słyszymy od rzeczniczki Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej:
Agnieszka Michulec: Zwłoki były przez pewien okres przechowywane w zamrażalce. Przyjęliśmy, że tego rodzaju działanie zachowanie stanowi zbeszczeszczenie zwłok, tj. także kwestia wypłacanych już po śmierci pokrzywdzonego świadczeń emerytalnych. Świadczenia te były wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, w konsekwencji tego Skarb Państwa został doprowadzony do niekorzystnego rozporządzania mieniem w wyniku wprowadzenia w błąd, w związku z pozostawanie w przeświadczeniu, że osoba uprawniona do świadczeń żyje. Ponieważ te czynności są nadal w toku nie udzielamy żadnych dalszych informacji na temat ustaleń jakie są poczynione w sprawie.
Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Cieszynie ustalili że 87-latek zmarł śmiercią naturalną – dodaje w rozmowie z Arkadiuszem Żabką, Agnieszka Michulec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej:
Agnieszka Michulec: W tej sprawie pierwsze, kluczowe rozpoznanie dotyczyło przyczyn śmierci i ono nie wykazało działania osób trzecich. W związku z powyższym w tym zakresie prokurator zakończył już postępowanie w tej części przyjmując, że do śmierci pokrzywdzonego nie doszło w wyniku działania osób trzecich, czyli w wyniku przestępstwa i w tym zakresie również prowadzone jest postępowanie. To postępowanie w sprawie, czyli nikt nie usłyszał zarzutów.
Jeżeli mężczyźnie zostaną postawione zarzutu za zbeszczeszczenie zwłok grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, za wyłudzenie świadczeń ze Skarbu Państwa także musi się liczyć z odpowiedzialnością karną.
Czytaj także:
- Tragiczny wypadek w Wodzisławiu. Na filmie z monitoringu widać moment zderzenia. Pokazujemy ku przestrodze…[WIDEO]
- Zabójstwo w Roszkowie zostało upozorowane na nieszczęśliwy wypadek