Co z dojazdem do Urszulanek? Miasto Rybnik chce postawić barierki na ulicy Klasztornej
Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej sióstr Urszulanek protestują przeciwko planom miasta Rybnika, które chce postawić barierki na ulicy Klasztornej. "Nie będziemy mieli gdzie zatrzymać się swoim samochodem, by zostawić dzieci, które podwozimy codziennie rano do szkoły" - mówią.
Co z dojazdem do Urszulanek?
Do tej pory korzystali oni z możliwości 15-minutowego parkowania na tej ulicy. Wkrótce ma to się zmienić. Dziś rano przed szkołą był Arkadiusz Żabka:
Co z dojazdem do Urszulanek?
Sprawa zaniepokoiła Radę Rodziców, oraz dyrekcję szkoły i całe zgromadzenie. Zespół Szkół Urszulańskich w Rybniku tworzą Szkoła Podstawowa oraz Liceum Ogólnokształcące. W sumie uczy się tu 600 osób, z czego 150 w klasach 1-3 szkoły podstawowej.
Placówka nie jest objęta rejonizacją, więc wielu uczniów dojeżdża na lekcje spoza Rybnika. Jesteśmy zaskoczeni tym co proponują miejscy urzędnicy
– mówi Małgorzata Dudek dyrektor Zespół Szkół Urszulańskich w Rybniku.
Małgorzata Dudek: Dotyczy to głównie małych naszych dzieci. Chodzi o ich bezpieczeństwo. To są dzieci nie tylko z Rybnika, ale z okolic. Także rodzice rano podjeżdżają, zostawiają dzieci, przyprowadzają do szkoły. Także bardzo zależy nam na tym, żeby te dzieci bezpiecznie do nas dotarły.
Radio 90: A tutaj nie ma możliwości pozostawienia dziecka w sąsiedztwie szkoły, musi być wjazd pod bramę?
Małgorzata Dudek: Są parkingi w okolicy. Natomiast są to małe dzieci i na pewno bezpieczniej i lepiej byłoby, gdyby rodzic podjechał pod szkołę, przyprowadził dziecko.
Radio 90: To nie jest tak, że rodzice wykorzystywali tę możliwość wjazdu?
Małgorzata Dudek: Oczywiście, że nie. W żaden sposób ta ulica nie była blokowana. Cały dzień tam nie urządzali sobie rodzice parkingów. Przywozili, zostawiali i odjeżdżali.
Małgorzata Dudek, dyrektor Zespół Szkół Urszulańskich w Rybniku
Nie rozumiemy decyzji władz miasta
– dodaje siostra Ewa Pyzik przełożona Wspólnoty Urszulanek w Rybniku.
S. Ewa Pyzik: Byłyśmy zaskoczone tym pomysłem. My tutaj w tym miejscu nie założyłyśmy wczoraj szkoły. Szkoła podstawowa istnieje 10 lat, a Urszulanki na tym miejscu są już sto lat. I też Juliusz też zawsze był w tym samym miejscu. Nie za bardzo rozumiemy, dlaczego ta ulica raptem teraz ma być wyłączona z ruchu.
s. Ewa Pyzik, przełożona Wspólnoty Urszulanek w Rybniku
Szukamy kompromisu
– mówią wspólnie nasze rozmówczynie.
Małgorzata Dudek: Liczę na dobrą wolę ze strony władz i że jednak na godzinkę nasi rodzice będą mogli zatrzymać auto i bezpiecznie doprowadzić dzieci do szkoły.
S. Ewa Pyzik: Zależy nam na kompromisie, żeby i miasto było zadowolone, ale też żeby wzięto pod uwagę uwarunkowania tego miejsca i proponowałyśmy miastu, bo tam będą wprowadzane takie słupki parkingowe i te słupki można na pilota obniżać. My proponowaliśmy urzędnikom, że w jakiś takich istotnych dla nas godzinach, szczególnie rano, zobowiążą się, że w pewnych określonych godzinach te słupki będą obniżone, a potem ulica znów może wrócić do swojej takiej funkcji, może spacerowej bardziej.
Rada Rodziców nie wyklucza, że problem przedstawią radnym na najbliższej sesji Rady Miasta.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
