Interna w Rydułtowach: jeden dodatni,reszta na razie ujemna
Do 7 wzrosła liczba osób zakażonych koronawirusem na oddziale wewnętrznym rydułtowskiego szpitala. Jak wiecie z naszych wiadomości: wstrzymano przyjęcia pacjentów po tym, jak COVID-19 potwierdzono u 3 osób z personelu oraz u 3 pacjentów.
Wyniki kolejnych testów spływają do lecznicy. Zakażona jest też jedna z salowych – potwierdza dyrektor szpitala w Wodzisławiu i Rydułtowach, Krzysztof Kowalik. A pozostali?
Kilka wyników wpłynęło, są ujemne. Jeszcze czekam na 7 wyników, oddział nie jest zamknięty, ale są wstrzymane przyjęcia do oddziału w Rydułtowach. Przyjęcia odbywają się w oddziale w Wodzisławiu przez tamtejszą izbę przyjęć. Do czasu uzyskania wszystkich wyników i uzyskania pewności, że ognisko zostało opanowane, te przyjęcia będą się w taki sposób odbywały.
Po tym, jak duże ognisko koronawirusa pojawiło się w szpitalu w Wodzisławiu w kwietniu, w lecznicy wprowadzono procedury przyjmowania pacjentów:
Nie wszyscy mają wykonywany test, natomiast o tym decyduje lekarz, komu ten test należy wykonać, komu nie. Temperatura, ewentualne objawy, czy występują czy tych objawów nie ma – wszystko jest sprawdzane i weryfikowane przez lekarza. Jeżeli jest możliwość zaopatrzenia i odesłania do domu, to w taki sposób się to odbywa. Ci pacjenci, którzy trafiają do szpitala mają pobrany wymaz i przebywają na stanowisku obserwacyjnym, do czasu uzyskania wyniku.
Jak pokazuje jednak przykład z rydułtowskiej interny: nie każdy scenariusz da się przewidzieć:
Wystąpiły objawy tylko u jednej z pań jeśli chodzi o personel, to nad dało podstawy do tego żeby wykonywać testów. Pacjenci byli bezobjawowi, niestety taką specyfikę ma ten wirus, że w wielu przypadkach tych objawów w ogóle nie daje.
Powtórzmy: zanim na oddziale wewnętrznym rydułtowskiego szpitala wznowione zostaną przyjęcia dyrekcja czeka jeszcze na 7 wyników.
