Jacek Bąk: Miesiąc na nowym stanowisku
Zamienił mundur policjanta na mundur strażnika miejskiego. Jacek Bąk, były komendant cieszyńskiej policji, od 8 stycznia szefuje funkcjonariuszom straży miejskiej w mieście nad Olzą.
Mieszkańcy już zauważyli większą ich skuteczność:
Cieszy mnie to, że tak jest to odbierane. I mam nadzieję, że ta aktywność zostanie utrzymana. Chcemy jako straż miejska czuć się potrzebni mieszkańcom. Poza tym chcielibyśmy, żeby nas traktowano profesjonalną służbę, profesjonalną instytucję służącą przede wszystkim społeczności lokalnej. Wiadomo, tak jak każde miasto ma swoje problemy, także i Cieszyn ma. Duży nacisk będziemy kładli na odpowiednie parkowanie, wjazdy w miejsca, w które można wjechać. Ewentualnie o współpracę z zarządem dróg w celu uregulowania pewnych kwestii tak, żeby oprócz tego, żeby przepisy nam określały, gdzie można stać, ale także to, żeby można było łatwiej je egzekwować.
Ale także strażnicy zajmują się kwestią utrzymania czystości w mieście i kontrolują to, co mieszkańcy spalają w swoich piecach, zachęcając równocześnie do wymiany ogrzewania na ekologiczne
– wylicza komendant Straży Miejskiej w Cieszynie, Jacek Bąk. Za nim prawie 30 lat służby w policji:
Pozostaje den dryl, ta dyscyplina wewnętrzna wobec samego siebie. Moje doświadczenie chciałbym wykorzystać w straży miejskiej, przede wszystkim w odpowiedni sposób komunikować się z mieszkańcami, zachęcam do podglądania strony facebookowej straży miejskiej w Cieszynie, a także strony internetowej. To także komunikacja wewnętrzna, tutaj w firmie naszej, żebyśmy my wiedzieli od góry, do samego dołu co robimy, jak robimy i jakie wymagania stawia nam społeczeństwo.
Takie przejścia komendantów policji do straży miejskiej zdarzały się już na Śląsku: w Katowicach i Bielsku-Białej.