Jeden mandat nie podziałał. Policjanci z Jastrzębia musieli ukarać kierowcę ponownie…
12 tysięcy złotych - tyle straci kierowca, który musi zapłacić dwa mandaty wystawione w Jastrzębiu-Zdroju.

Szacowany czas czytania: 00:58
Policjanci z Jastrzębia w ciągu kilku dni dwukrotnie zatrzymali do kontroli kierowcę samochodu, który nie tylko nie nadawał się do jazdy, co nawet zagrażał innym uczestnikom ruchu.
Około godziny 1:30 patrol na Alei Piechoczka zauważył pojazd bez przedniej tablicy rejestracyjnej. Po zatrzymaniu do kontroli okazało się, iż kierowca jest im znany, gdyż dwa dni wcześniej kontrolowali już ten pojazd. Niestety, 31-latek pomimo zatrzymanego dowodu rejestracyjnego auta, z uwagi na fatalny stan techniczny, nadal korzystał z pojazdu.
Kontrola stanu technicznego ujawniła, iż między innymi opony z przodu pojazdu są „łyse”, brakuje przedniej tablicy rejestracyjnej, ujawniono wycieki płynów eksploatacyjnych, przedni zderzak popękany. Taki sam stan techniczny ujawnili mundurowi w czasie obu kontroli.
Z uwagi, iż 31-latek nie stosował się do tego zakazu, pojazd został odholowany na parking strzeżony. Poza tym w pojeździe kierowca przewoził o jednego pasażera za dużo. Mandat, którym został ukarany mieszkaniec powiatu pszczyńskiego to 6 tysięcy złotych. Takim samym mandatem zakończyła się kontrola przeprowadzona dwa dni wcześniej.
Czytaj także: