Uciekał przed policją, próbował potrącić policjanta. Jest areszt na trzy miesiące
Uciekał przed policją kradzionym autem, próbował nawet potrącić jednego z mundurowych. Padły strzały... To historia z Knurowa. Mundurowi już mają sprawcę, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Uciekał przed policją – teraz wpadł
Lexus z „lewą” tablicą rejestracyjną, a za kierownicą mężczyzna z zamaskowaną twarzą. W Radiu 90 informacja z Knurowa od mundurowych z Komisariatu Autostradowego Policji z Gliwic, o zatrzymaniu 49-latka, który kilka dni temu uciekał skradzionym autem.
Jak podają policjanci, pod koniec lutego, na A1 w Knurowie, zauważyli samochód, którego kierowca jechał z zamaskowaną twarzą. Postanowili zatrzymać lexusa do kontroli, dali sygnał, ale auto pomknęło dalej, rozpoczął się niebezpieczny pościg. Wezwano posiłki między innymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Gdy lexus wjechał na rondo, policjanci zajechali mu drogę, auto się zatrzymało, ale gdy mundurowi podchodzili do kierującego, ten nagle ruszył próbując potrącić policjantów. W kierunku auta, padły strzały, kierowcę udało się zatrzymać po krótkim kolejnym pościgu. Jak szybko ustalono lexus został skradziony kilkanaście dni wcześniej z Sosnowca, miał fałszywe blachy.
49-letni mieszkaniec województwa śląskiego trafił do aresztu. Już wiemy, że kierującym to mieszkaniec województwa śląskiego. Mężczyzna usłyszał zarzuty czynnej napaści, niezatrzymania się do kontroli drogowej, paserstwa i posiadania podrobionej tablicy rejestracyjnej. Sąd Rejonowy w Gliwicach, na wniosek prokuratora, zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na najbliższe 3 miesiące.
Czytaj także:
