Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Kolorz: ”Nie ma innego lekarstwa na tak długą likwidację górnictwa, jak umowa którą parafowaliśmy”

Facebook Twitter

''Nie ma innego lekarstwa na tak długą likwidację górnictwa, jak umowa którą parafowaliśmy'' - mówił w porannej rozmowie w Radio 90 Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Po siedmiu miesiącach rozmów związkowców z rządem powstał dokument, który określa zasady na jakich ma funkcjonować górnictwo przez kolejne lata, aż do 2049 roku:

Radio 90: Czuje się pan bohaterem, czy raczej tym, który jest grabarzem górnictwa na Śląsku?

Dominik Kolorz: Bohaterem to ja nigdy w żadnej roli się nie czułem, taka po prostu jest nasza rola, natomiast na pewno będą takie środowiska, które wszystkich tych, którzy parafowali to porozumienie będą nazywać grabarzami, ale to pewnie będą środowiska, które wszystko kontestują, szczególnie jeśli chodzi o górnictwo, a nie dają w zamian żadnego innego pomysłu. Naprawdę bardzo długo pytaliśmy się rożnego typu ekspertów czy jest jakaś inna formuła, czy jest jakieś inne wyjście, to nikt nie dał żadnego innego lekarstwa, niż to które się pojawiło na stole po parafowaniu umowy społecznej.

Górnik będzie miał prawo pracować do emerytury, ten który będzie musiał odejść z likwidowanej kopalni otrzyma 120 tysięcy złotych odprawy. Do tego urlopy górnicze i pakiet osłon socjalnych. Ostatnie kopalnie mają funkcjonować do 2049 roku – to między innymi zakłada parafowana umowa społeczna. Poranny gość Radia 90 ma świadomość co o umowie myślą górnicy, którzy nie jedną już taką widzieli:

Radio 90: Rozmawiałem z górnikami, jak pan myśli, co usłyszałem?

Dominik Kolorz: Pewnie usłyszał pan, że nie takie papiery były podpisywane i umowy nie były dotrzymywane, bo to niestety jest standard w naszym kraju. Górnicy doskonale pamiętają porozumienie z premier Ewą Kopacz, rządem ówczesnej Platformy Obywatelskiej. Pewnie teraz jeżeli się okaże, bo to na pewno się okaże przed rokiem wyborczym 2023, że również tych umów społecznych się nie dotrzyma, to również będą konsekwencje polityczne, ale co gorsze, konsekwencje wtedy mogą być dużo bardziej niekorzystne dla samych górników.

Radio 90: Pan wierzy w to co parafował?

Dominik Kolorz: Gdybym nie wierzył w to, że to ma sens, to byśmy w ten sposób nie negocjowali 7 miesięcy.

W maju umowa społeczna ma być podpisana, później notyfikowana przez Komisję Europejską. Ma to pozwolić na udzielenie pomocy publicznej państwa dla górnictwa. Zgoda Unii łatwa nie będzie, ale przewodniczący wierzy w szczęśliwy finał:

Dominik Kolorz: Z Komisją Europejską łatwo nie jest, opanowana jest ona przez dzieloną religię, lobbystów i biznes, nie dopuszcza żadnych rozwiązań technologii węglowych nisko i bez emisyjnych, niestety górnictwo i paliwa kopalne nie ma takich lobbystów jak wiatraki produkowane w Chinach, czy jak fotowoltaika robiona w Chinach i Niemczech, banki też nastawiły się na zyski na zielonej energii- i tutaj na pewno będzie problem, aczkolwiek z drugiej strony liczymy na to, że po to była ta umowa społeczna, bo jeszcze jakiś element społecznej wrażliwości u komisarzy jest.

A cała poranna poranna rozmowa Arkadiusza Żabki z Dominikiem Kolorzem do zobaczenia tutaj:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj