The Legend 2024: „Będzie świetna ekipa, trzeba tam być”
Paktofonika, Grammatik, Fenomen, Molesta Ewenement i wielu innych na jednej scenie. 9 marca w Arenie Gliwice wyjątkowy koncert: The Legend 2024. "Będzie świetna ekipa, trzeba tam być"- zapraszają Ziaja i Vienio.
The Legend 2024: Fenomen
Fenomen zaczynał w 1997 roku, w składzie Wojciech „Ekonom” Ekonomiuk, Piotr „Żółf” Przeździecki, Konrad „Ziaja” Ziaja i Mariusz „Mazsa” Moczulski. W 2022 roku Ziaja wrócił do tworzenia muzyki pod pseudonimem Namaste wydając dwa single „Hej wszechświecie” oraz „Zadra”. Przy telefonie Radia 90 ZIAJA z grupy FENOMEN, Martyna Wachtarczyk pytała o nastroje przed koncertem w Gliwicach:
Ziaja: Tak, odliczamy dni i nie możemy się doczekać, bo jesteśmy głodni grania i emocji związanych z koncertowanie… Jesteśmy w gronie odliczających, a czasu robi się coraz mniej. To bardzo dobra informacja.
Radio 90: Co szykujecie wyjątkowego na to wydarzenie?
Ziaja: Na pewno szlagiery. Ci, którzy kojarzą nasze najbardziej rozpoznawalne numery, będą na pewno zachwyceni. Więc będziemy grać fajną set listę. No i trzeba się przekonać na własnej skórze. Przyjść, kupić bilet i śmigać. Dobry koncert. Zresztą będzie świetna ekipa- chodzi mi o zestaw wszystkich zespołów, które tam będą, więc przy takim zacnym gronie będzie na pewno fajnie spędzić czas (…). Szczerze mówiąc dla mnie też, bo też jestem słuchaczem tych zespołów, więc tak samo będę podróżował jak inni i oglądał koncert.
Radio 90: Na czym polega fenomen hip- hopu?
Ziaja: Podejrzewam, że to była taka w tamtych czasach muzyka bardzo zbuntowana, hip- hop, że tak powiem, wyszedł z bloków, z jakiejś takiej niezależności i takiego oporu systemowego… Specyfika tej muzyki jest też taka, że można w niej bardzo dużo powiedzieć…. tutaj można było się solidnie wypowiedzieć na wiele tematów. Także myślę, że tutaj ten przekaz, który był mocno rozbudowany, trafiał do ludzi po prostu.
W przyszłym tygodniu w Radiu 90 będziemy rozdawali zaproszenia w zamian za wspomnienia legendarnych lat 90. No to wspominamy? Posłuchajcie:
The Legend 2024: Molesta Ewenement
Grupa zaliczana do prekursorów nurtu ulicznego rapu w Polsce. Powstała w 1995 roku w Warszawie z inicjatywy raperów Piotra „Vienia” Więcławskiego i Pawła „Włodiego” Włodkowskiego pod nazwą Mistic Molesta. Dołączył do niech raper Marek „Kaczy” Andrasik, a w 1998 roku wydali płytę pod nazwą Molesta. Nazwa Molesta Ewenement pojawiła się w 2006 roku.
Przy telefonie Radia 90 VIENIO ze składu MOLESTA EWENEMENT, rozmawiała z nim Martyna Wachtarczyk:
Radio 90: Przeczytałam takie zdanie, że wraca festiwal The Legend, starej szkoły rapu. Stara szkoła rapu to dla Ciebie jakaś, nie wiem, inna niż ta, która aktualnie powstaje? Dzieliłbyś tak?
Vienio: Myślę, że można zauważyć takie cechy, które charakteryzowały np. bardzo mocno hip- hop z naszych czasów i te, które dzisiaj występują. Więc taką cechą naszego brzmienia to były przede wszystkim sample, czyli wybierane próbki z winylowych płyt, które się godzinami słuchało w domu, żeby coś wybrać i sobie samplować. Na pewno ten klasyczny bit, który się w hip- hopie nie zmienił… Dzisiaj są auto-tune, dzisiaj są dodane elementy z muzyki klubowej do hip- hopu, to trochę się zmienia. Ale nie wolno też do tego mieć pretensji, wszystko się zmienia, wszystko płynie. Ci, którzy uznają, że chcą mieć to brzmienie i tradycję, utrzymywać, tą tradycję utrzymują, a ci, którzy, że tak powiem, podróżują z różnymi trendami, modami i innymi patentami na ten hip- hop w nowoczesnym, modnym wydaniu, więc wszystko jest na dobrym torze, można powiedzieć.
Radio 90: Powiedz, co szykujecie, czego się można spodziewać.
Vienio: Jak będzie? Na pewno wielkiego, dobrego uderzenia, mocnego uderzenia i klasycznych utworów od Molesty. A jest tego dużo. Bo tak naprawdę jeśli tak popatrzeć, to wydaliśmy każdy po trzy, cztery solowe płyty, do tego pięć albumów Molesty więc tego jest naprawdę dużo. Ja nawet nie wiem, czy dobrze wyliczyłem te wszystkie płyty, może jest ich trochę więcej… Więc tego materiału jest dużo i za każdym razem próbujemy coś tam unowocześniać i wymieniać, żeby te koncerty miały taki swój charakter… Trochę tego starego, trochę nowego. I to jest wspaniałe. Ten, kto ma, że tak powiem, pokorę i serce do tej kultury, to nigdy nie marudzi. Wszystkim rękę podaje artystom i wszyscy na backstage’u razem bawimy się, a marudy niech sobie zostaną w domu i marudzą.
Jak Vienio wspomina legendarne lata 90?
The Legend 2024: 9 marca Arena Gliwice
Czytaj także:
