Mieczysław Kieca – odetchnął z ulgą i może iść na urlop
Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Śląskiego, nie został odwołany podczas niedzielnego referendum. Zabrakło wymaganej 30-procentowej frekwencji, do urn poszło niespełna 15 procent wyborców. Dodajmy, że zorganizowanie referendów pochłonęło setki tysięcy złotych.
Wodzisławianie zostali podzieleni, trzeba to zmienić – zapowiedział poranny gość Radia 90, prezydent Mieczysław Kieca:
Dość mocno zaakcentowały się różnice polityczne w trakcie tego referendum. Jest bardzo dużo podziałów wśród rodzin wodzisławskich, wśród rodzin, to się obserwuje, to się dzieje, spotykam się z wieloma osobami. Czas stabilnie prowadzić miasto i zająć się rozwiązywaniem jego problemów i zasypywać podziały, a nie podjudzać atmosferę plotek, pomówień i populizmu. Mieszkańcy, przypuszczam, chcą spokoju i chcą przede wszystkim prezydenta i radę miasta rozliczać z pracy, a nie z kłótni.
Referenda kosztowały około 160 tysięcy złotych. A cała rozmowa z porannym gościem dostępna jest TUTAJ.