Nadal nie śpi i nadal jedzie. Wieczorem ma wrócić do Rybnika z 1400 km na liczniku
Kolarz Sebastian "Gustav" Dusik jest w trakcie bicia rekordu w długości jazdy rowerem bez snu. W sobotę rano ultracyklista wyruszył sprzed rybnickiej Bazyliki. Trasa wiedzie nad Bałtyk i z powrotem. Dusik wraca już na Śląsk, minął już Łódź i zmierza do Rybnika, gdzie spodziewany jest około godziny 18.00.
Jeżeli uda mu się pokonać dystans 1400 kilometrów ustanowi nowy rekord w długości jazdy rowerem bez snu. Przypomnijmy, że dwa lata temu przejechał już w ten sposób 1200 kilometrów.