Nietoperz w mieszkaniu na ulicy Katowickiej w Jastrzębiu-Zdroju
Zdejmują koty z drzewa, pomagają sarnom zaplątanym w ogrodzenie...a czasem pędzą na ratunek nietoperzom. Strażacy z Jastrzębia-Zdroju zostali poproszeni o pomoc na ulicy Katowickiej.
Wczoraj (28.12.) ssak wleciał do jednego z mieszkań. Strażacy poradzili sobie z tym zadaniem, schwytali nietoperza, umieścili go w kartonie i przekazali rakarzowi, który przewiózł go do schroniska.
Jak radzą specjaliści, w takich wypadkach nie należy panikować. Jeśli zauważymy nietoperza w mieszkaniu nocą, należy mu pomóc odnaleźć drogę na zewnątrz:
- zamknąć drzwi do innych pomieszczeń;
- otworzyć szeroko okno i odsunąć firanki czy zasłonki;
- warto zgasić światło;
Nie należy stać na środku i go wyganiać, będziemy wówczas stanowili dodatkową przeszkodę, najlepiej stanąć z boku i pozwolić mu samemu namierzyć drogę. Może się zdarzyć, że nie wyleci tylko zawiśnie gdzieś na firance czy pod sufitem. Wówczas należy nietoperza złapać do kartonu, najlepiej go nim nakryć i zsunąć za pomocą kartonowej kartki, dopiero potem wypuścić. Ważne, by nietoperza nie wypuszczać w dzień, nietoperze nie lubią słońca. Lepiej trzymać go w kartonie i wypuścić gdy słońce już zajdzie. Wypuszczony w dzień, przestraszony znów poleci tam gdzie nie powinien.
W sieci można znaleźć namiary na miłośników nietoperzy, którzy pomogą pozbyć się niechcianego gościa, przy okazji nie robiąc mu krzywdy.
Nietoperze nie atakują ludzi, mogą nas straszyć, szczerząc zęby i wydając różne dźwięki. Mogą ugryźć, jeśli zechcemy go dotknąć gołymi rękami. Tego nie należy robić: jeśli musimy schwytać nietoperza, a nie da się tego zrobić bezdotykowo za pomocą kartonu, należy mieć grube rękawice, lub dotykać nietoperze przez szmatę.
Czytaj także: