Ogromna kara dla przewoźnika. Za ciężko, za dużo i bez pilota
Na autostradzie A4 w Gliwicach inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli nienormatywny pojazd, którego przejazd, jak się okazało, złamał wiele przepisów ruchu drogowego. Pojazd, przewożący dużą maszynę budowlaną oraz betonowe bloczki, zaskoczył swoimi gabarytami i masą, które znacząco przekraczały dopuszczalne normy.
Kara dla przewoźnika za nienormatywny pojazd
Do kontroli doszło na autostradzie A4 w Gliwicach. Zbliżający się od strony Wrocławia pojazd wyróżniał się na tle innych swoją szerokością i długością. Na jego lawecie spoczywała ogromna ładowarka, a w jej łyżce dodatkowo umieszczono betonowe bloki, co jeszcze bardziej zwiększało gabaryty transportu. Mimo posiadania zezwolenia na przewóz, okazało się ono niewystarczające, gdyż nie obejmowało rzeczywistych parametrów pojazdu.
Kontrola ujawniła, że pojazd wraz z ładunkiem ważył niemal 70 ton, mierzył ponad 22 metry długości, 3 metry i 30 centymetrów szerokości oraz ponad 4 metry wysokości. Dodatkowo stwierdzono przekroczenie dopuszczalnych nacisków osi oraz brak wymaganego pojazdu pilotującego, co było konieczne ze względu na szerokość ładunku.
W rezultacie przewoźnik został obciążony karą w wysokości 30 tys. zł za liczne naruszenia. Aby móc kontynuować przewóz w zgodzie z przepisami, konieczne było zorganizowanie dodatkowego pojazdu, na który załadowano maszynę budowlaną wraz z betonowymi blokami. Dzięki temu podziałowi ładunek mógł zostać przewieziony zgodnie z obowiązującymi normami, unikając dalszych problemów z prawem.
Ten incydent stanowi przestrogę dla przewoźników, przypominając o konieczności dokładnego sprawdzania i dostosowywania się do przepisów ruchu drogowego oraz transportu drogowego, aby uniknąć wysokich kar i komplikacji podczas transportu.
Czytaj także: