Po blisko dwóch dekadach… zmienia się Muzeum w Rybniku i wystawa rzemiosła
W muzeum w Rybniku trwa wielkie sprzątanie i przenoszenie eksponatów. Po blisko dwóch dekadach funkcjonowania zmienia się wystawa stała o rzemiośle. Co teraz tam zobaczymy?
W siedzibie muzeum w Rybniku wielkie poruszenie. Po blisko dwóch dekadach funkcjonowania zmienia się muzealna wystawa stała „Z dziejów rzemiosła na Górnym Śląsku”. Trwa wielkie przenoszenie eksponatów, obrazów. Tematyka nowej wystawy ma być podobna, ale w muzeum zmienia podejście do klienta – będzie bardziej interaktywnie, z warsztatami i lekcjami muzealnymi. Częścią wystawy ma być zresztą także przestrzeń do organizowania zajęć z mieszkańcami, z dziećmi – mówi Bogdan Kloch, zastępca dyrektora w Muzeum w Rybniku
Bogdan Kloch: Zmienia się bardzo. Sam stary ratusz również przechodzi kolejne modernizacje. W związku także i ze zmianami w naszej strukturze postanowiliśmy także zmodernizować, bo taka już była potrzeba także i techniczna naszych wystaw i całkowicie przebudowujemy dawną wystawę ” Z dziejów rzemiosła na Górnym Śląsku”. Będzie ona miała teraz oblicze nieco inne, oczywiście z zachowaniem tej bardzo bogatej spuścizny związanej z rybnickim rzemiosłem, ale będziemy tam na te wystawie prowadzili troszeczkę bardziej interaktywną działalność, to znaczy z jednej strony ekspozycja, a z drugiej strony także bardzo rozbudowana oferta związana z warsztatami, jak również lekcjami muzealnym.
Zmiana aranżacji głównej wystawy stałej to okazja, by muzeum w Rybniku stało się bardziej interaktywne. – Poznamy rybniczanina sprzed lat poprzez pryzmat jego potrzeb – zapowiada Bogdan Kloch.
Bogdan Kloch: Będziemy mogli się przenieść w świat mieszkańca Rybnika i zobaczyć jego życie poprzez potrzeby. Potrzeby ubrania się odpowiedniego aranżu swojej osoby. Zatem to co kiedyś mieliśmy na wystawach, troszeczkę bardziej może statycznych, związanych z fryzjerstwem, z różnymi elementami życia codziennego, będzie teraz wpisane w taką nową narrację, bardziej dostosowaną do nowego odbiorcy. To wszystko będzie stwarzało taką możliwość wejścia w świat i zobaczenia człowieka poprzez nasze eksponaty i jego codzienne życie, ale na zasadzie przyjedź, my cię ubierzemy, my cię wymodelujemy.
Na nowej wystawie pokazane po raz pierwszy zostaną eksponaty przekazywane do placówki na przestrzeni ostatnich dekad przez mieszkańców, rzemieślników likwidujących swoje biznesy. Same zdjęcia Zenona Kellera, cenionego fotoreportera z Rybnika, to niezwykłe bogactwo wiedzy o codziennym życiu w mieście. A to właśnie muzeum zakupiło kilka lat temu dzieła zmarłego w ubiegłym roku fotoreportera.
Bogdan Kloch: Przy czym będziemy już na stałe chyba uciekali od takich wystaw, w których nie będzie można tak naprawdę nic zmodernizować, a zatem będziemy się starali po prostu pewne rzeczy dostawiać, zmieniać oraz aranżować znacznie częściej, niż to ostatnimi laty bywało. Zresztą będziemy też obserwować rynek potrzeb, bo nie ulega wątpliwości, że klient nasz pan, a zatem też musi dostosować się do zmieniającego się otoczenia i zapotrzebowania, bazując na tym, co mamy, bo trudno, żebyśmy tworzyli klona jakiegoś muzeum istniejącego w innych zupełnie warunkach.
Przypomnijmy, że Muzeum w Rybniku oprócz swojej ekspozycji w starym ratuszu na rynku, zarządza także całym Edukatorium Juliusz.
Czytaj także:
