Policjanci nie ponoszą winy za postrzelenie 15-latka, ale chłopak otrzyma 150 tysięcy złotych zadośćuczynienia
W wiadomościach Radia 90 powracamy do sprawy sprzed 6 lat, kiedy to w sierpniu 2010 roku doszło do strzelaniny przed jednym z szeregowców w Rybniku Boguszowicach. 39-letni wówczas Krzysztof W. zaczął strzelać do swojej rodziny, a potem do interweniujących policjantów i ratowników medycznych.
Podczas akcji jedna z kul antyterrorysty trafiła w szczękę chłopaka. Rodzina pozwała policję za zranienie 15-latka domagając się 295 tysięcy złotych odszkodowania. Sąd w nieprawomocnym wyroku przyznał 150 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Mówi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Katowicach, sędzia Marian Krzysztof Zawała:
Odszkodowanie trafi również do matki 15-latka – dodaje sędzia Zawała:
Wyrok jaki zapadł nie jest prawomocny, stronom przysługuje odwołanie. Policja nie chce komentować wyroku. Dodajmy, że podczas strzelaniny rannych zostało sześć osób. Sprawca Krzysztof W. przebywa w szpitalu psychiatrycznym.