Śmigłowiec nad Czyżowicami i Rogowem. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej już nie szuka awionetki [WIDEO] [AKTUALIZACJA]
Śmigłowiec Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej przez ponad dwie godziny latał nad regionem. Poszukiwał awionetki, która rzekomo miała spaść pomiędzy Czyżowicami, a Rogowem. - Nie mamy żadnego sygnału, by awarii uległ, czy zniknął z radarów jakikolwiek legalnie lecący samolot - usłyszeliśmy od rzecznika Polskiej Agencji.
Śmigłowiec nad Czyżowicami
[AKTUALIZACJA GODZINA 6.50]
Wczorajsza akcja zakończyła się po północy, niewykluczone, że będzie dzisiaj kontynuowana. Decyzja zapadnie po godzinie 7.00 po naradzie w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Jak dowiedziało się Radio 90 cały czas, ale już bliżej granicy z Czechami odbierany jest sygnał o niebezpieczeństwie emitowany przez transponder, który ma każde z urządzeń latających. Nie wiadomo z jakiego urządzenia pochodzi, po czeskiej stronie nie jest rejestrowany. Wkrótce poznamy decyzje, czy poszukiwania z udziałem śmigłowca zostaną wznowione.
AKTUALIZACJA GODZINA 21.30]
Jak informuje naszą redakcję Sebastian Bauer, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Wodzisławiu Śląskim, pomimo, że śmigłowiec PAŻP powrócił do bazy, strażacy nadal przeczesują teren.
[AKTUALIZACJA GODZINA 20.50]
Śmigłowiec Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej zakończył akcję poszukiwawczą, wrócił do bazy w Krakowie. Jak dowiedziało się Radio 90 Polska Agencja Żeglugi Powietrznej nie miała żadnego sygnału o tym, że jakiekolwiek samolot będący w powietrzu ma kłopoty.
Sprawdzaliśmy oczywiście co się tam mogło wydarzyć. Na pewno nie doszło do wypadku żadnego legalnie lecącego samolotu. W tej okolicy mamy zarejestrowane dwa samoloty tego typu i sprawdziliśmy także oczywiście, czy one nie wykonywały w tym czasie jakiś lotów. Jedna z nich była w tym czasie rzeczywiście w powietrzu, ale bezpiecznie wylądowała. Druga maszyna nie latała. Nasz śmigłowiec sprawdził całą okolicę, nic nie znalazł
– mówi nam Marcin Hadaj, pełnomocnik prezesa PAŻP ds. komunikacji zewnętrznej i wewnętrznej
[PISALIŚMY WCZEŚNIEJ]
Trwają poszukiwania awionetki, która miała spaść do lasu w okolicach Czyżowic.
O godz. 17.40 otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku najprawdopodobniej awionetki. Do tego zdarzenia, według zgłoszenia doszło na terenie Czyżowic. Aktualnie lokalizujemy ten obiekt latający, oprócz policjantów na miejscu pracuje straż pożarna i Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.
– informuje rzecznik prasowa wodzisławskiej Policji Małgorzata Koniarska.
Jak słyszymy w Stanowisku Kierowania Komendanta Powiatowego Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim, w akcji bierze udział 18 jednostek straży pożarnej. To strażacy zawodowi, jak i ochotnicy.
Zgłaszający widział awionetkę, a następnie słyszał huk i widział zadymienie. Udaliśmy się w ten rejon celem poszukiwania awionetki. Awionetki nie udało się zlokalizować, dlatego uruchomiliśmy drony ratownicze, które są w posiadaniu straży pożarnej na terenie powiatu. Przeszukujemy także las. Po kontakcie z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej ustaliliśmy, że żaden legalnie zgłoszony lot nie notował żadnych usterek czy problemów. Agencja Żeglugi zwróciła jednak uwagę, że mógł to być lot, który nie był zgłoszony. Dlatego też podejmujemy działania na szerszą skalę. Agencja Żeglugi wsparła nas śmigłowcem Mi-8, który patrolował teren.
– mówi dyżurny w Stanowisku Kierowania Komendanta Powiatowego Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim.
Trasa przelotu śmigłowca nad regionem fot. www.flightradar24.com
Czytaj także:
