Szpital w Rybniku: SOR pracuje już normalnie, dyżur na listopad zabezpieczone
Szpital w Rybniku, w tym także SOR pracują normalnie. Aż trudno uwierzyć, że brak jednego lekarza jest w stanie tak skomplikować pracę wojewódzkiej lecznicy.
Szpital w Rybniku informuje: była to sytuacja wyjątkowa i trudna do przewidzenia – tak Karolina Wałowska rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku komentuje ograniczenie przez dwa dni działalności Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jak już was informowaliśmy przez brak lekarza radiologa pacjenci, których życie było zagrożone, przewożeni byli do innych szpitali. W poniedziałek sytuacja wróciła do normy – zapewnia Wałowska:
Karolina Wałowska: Powodem tej sytuacji był brak dyżurnego lekarza radiologa. Szpital wówczas wdrożył przewidziane prawem procedury, czyli przede wszystkim transportowanie przez system ratownictwa medycznego pacjentów w stanie zagrożenia życia do innych szpitali. Była to sytuacja wyjątkowa i trudna do przewidzenia. Nie udało nam się zabezpieczyć dyżuru z powodu nieobecności lekarza specjalisty. Cieszymy się, że wszystko wróciło już do normalnego funkcjonowania. Grafik na listopad został już pomyślnie uzupełniony.
Lekarzy w szpitalach brakuje, w tym przypadku okazało się, że absencja jednego sparaliżowała pracę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Czytaj także:
- SOR w Rybniku z ograniczeniami. Pacjenci w stanie zagrożenia życia trafią do innych szpitali
- Szpital w Rybniku: prace remontowe na porodówce zakończone