Trzy osoby utonęły w weekend w Beskidach [WIDEO]
To prawdziwa czarna seria na Śląsku Cieszyńskim. Nie dwie, jak wcześniej informowaliśmy a aż trzy osoby utonęły w miniony weekend w Beskidach. W niedzielny poranek w potoku Rastoka w Koniakowie znaleziono zwłoki 42-latka.
Jak informuje rzecznik cieszyńskiej policji, asp. Krzysztof Pawlik, często się zdarzało, że mężczyzna opuszczał miejsce zamieszkania.
Mężczyzna, dzień wcześniej wyszedł z domu, często się zdarzało, że zrywał kontakt z rodziną no i został niestety odnaleziony martwy w potoku. Prokuratur był na miejscu, zarządził sekcję zwłok. Wstępnie wykluczono, żeby śmierć mężczyzny mogła być skutkiem przestępstwa.
Kolejna tragedia wydarzyła się tuż przed południem w Ustroniu a później w Drogomyślu – dodaje Pawlik.
Ten Pan chciał przejść mimo ostrzeżeń partnerki, która z nim była. Wszedł, podmyło go i wciągnęło pod wodę, pod wodospad. Tak samo, rzecz się miała w Drogomyślu, gdzie Pani też weszła na próg wodny chcąc zabrać piłkę, która znajdowała się w wodzie. Również ją ten silny nurt najprawdopodobniej podmył lub straciła równowagę i została wciągnięta pod wodę.
Oboje zmarli to mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju. Policja apeluje – mimo dobrej pogody, wody w regionie mają jeszcze wysoki stan i są niebezpieczne.
We wszystkich opisanych wypadkach na miejscu czynności podejmowały wszystkie służby ratownicze: policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Policyjni technicy kryminalistyki oraz zespoły kryminalne pracowali pod nadzorem obecnego na każdym zdarzeniu prokuratora, który zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok ofiar.
Policjanci już od kilku lat, podczas akcji „Kręci mnie bezpieczeństwo… nad wodą”, zwracają uwagę na zagrożenia, jakie mogą się pojawić podczas kąpieli i promują odpowiedzialne postawy wypoczywających w wodzie i nad nią. Dlatego i tym razem, opisując te tragiczne wydarzenia, zwracamy uwagę, jak niebezpieczna może być woda, szczególnie w rzekach po intensywnych odpadach deszczu.
Apelujemy o rozwagę i rozsądek! Po ostatnich intensywnych i kilkudniowych ulewach prądy rzeki są silne, a brzegi podmoknięte. Nie bagatelizujmy podstawowych zasad bezpieczeństwa! Nikt lepiej nie zadba o to od nas samych!
