Twój Włos Ma Głos. Ścinali włosy na peruki dla chorych na raka
Ścinali włosy na peruki i w ten sposób chcieli wesprzeć kobiety, choć nie tylko - chorujące na raka. Akcję w Jastrzębiu-Zdroju zorganizowała społeczność szkoły średniej z Pawłowic.
Ścinali włosy na peruki – to akcja młodych mieszkańców Jastrzębia
Twój Włos Ma Głos – akcja pod taka nazwą zawitała dzisiaj (23.02) do Jastrzębia Zdroju. W jej trakcie zbierane były włosy od osób, które chcą pomóc kobietom chorym na raka. Trafiają one fundacji Rak’n’Roll, która tworzy z nich peruki i przekazuje potrzebującym. Sama akcja to także wykłady i prelekcje prowadzone przez specjalistów. Co ciekawe organizatorami tego wydarzenia są młodzi ludzie, uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Pawłowicach. Skąd pomysł na taką akcję? Mówi kierownik całego projektu, Bartosz Wojciechowski:
Bartosz Wojciechowski: Uświadomiliśmy sobie, że cały ten problem – oddawania włosów i tworzenia peruk dla osób chorych – jest bardzo cichy, mało o tym słychać. My, jako młodzież praktycznie nic o tym nie wiedzieliśmy, dlatego podejmujemy się tego wszystkiego. Staramy się zbierać te włosy, już trochę mamy. Na stworzenie jednej peruki potrzeba bardzo dużo włosów, w zależności ile ich jedna osoba odda. Udało nam się już całą jedną perukę uzbierać i chcemy jak najbardziej nagłośnić tę całą akcję. Pomagajcie wszyscy!
Nie każdy może oddać włosy, trzeba spełnić kilka podstawowych warunków – mówi jastrzębska fryzjerka, Dorota Barcik która wiele razy ścinała włosy przekazywane później fundacji:
Dorota Barcik: Jeśli chodzi o pielęgnację to najlepiej, żeby włosy nie były farbowane i żeby były w bardzo w dobrym stanie, dobrej kondycji. Natomiast kryteria jakie trzeba spełnić, żeby w ogóle ten włos móc oddać to: do ścięcia muszą mieć minimum 35 centymetrów zaplecione w warkoczu, bo wiadomo, że włosy w warkoczu troszeczkę skracają swoją długość. Także te 35 cm to jest minimum.
Radio 90: Trochę trwa zapuszczenie takiego warkocza…
Dorota Barcik: No tak, zależy jak włosy rosną. Przyjmujemy, że około 15 centymetrów na rok, więc te 35 cm to jest minimum 3 lata zapuszczania. Dodając jeszcze mały zapas, bo coś nam przecież na tej głowie musi zostać po tym ścięciu.
Dzisiaj w Jastrzębiu włosy ściąć i przekazać fundacji zdecydowała się uczennica Zespołu Szkół numer 6 w Jastrzębiu, Natalia Polok:
Natalia Polok: Speaker 1: Przyszłam tutaj nie wiedząc, że to zrobię i po prostu koleżanki i koledzy mnie do tego namówili i stwierdziłam, że tak zrobię. Była taka chwila namysłu i tak właśnie zrobiłam.
Radio 90: Miałeś długie włosy.
Natalia Polok: Długie, takie do pasa.
Radio 90: W domu będziesz zdziwienie?
Natalia Polok: Myślę, że tak. Myślę, że będzie i to duże. To jest szczytny cel i chcę pomagać dzieciom albo osobom z nowotworem oddając właśnie włosy.
Jednym z gości wydarzenia w Jastrzębiu był Ireneusz Harbuz, przedstawiciel firmy, która zajmuje się tworzeniem peruk dla osób, które utraciły włosy:
Ireneusz Harbuz: Tworzymy peruki i oprócz tego zajmujemy się edukacją. Zależy nam na tym, żeby pacjentka, która wychodzi z takiego punktu, żeby się czuła tak dobrze, jak po wizycie w salonie fryzjerskim. Wiele osób chorujących boi się peruk, bo myślę, że to jest taka peruka, jaką widzimy na manekinach w sklepie, a to jest nieprawda. Teraz peruki naturalne, jak również syntetyczne są takiej jakości, że jeżeli jest dobrze dobrana do kształtu twarzy, koloru cery, czyli tak cały wizaż zrobiony i dobrze założona przez osobę noszącą tą perukę, na ulicy nikt nie stanie się zorientować, że ktoś jest peruce.
Peruki dla kobiet, które utraciły włosy są bardzo ważne – dodaje przewodnicząca stowarzyszenia jastrzębskich amazonek „Amazonki”, Teresa Marc:
Teresa Marc: Dodają przede wszystkim pewności siebie i estetyki, bo dla kobiety wygląd zewnętrzny jest bardzo istotny. Kobiety jednak łatwiej się godzą z amputację piersi niż z tym, że nie będą miały włosów, bo to będzie widoczne na zewnątrz. Pierś przykryją, są protezy, można się zaprotezować, więc tutaj nie ma problemu, żeby wyglądać tak jak przed chorobą, a włosy potrzebują czasu. Peruki są bardzo dobrej jakości, są dofinansowywane z funduszu zdrowia, więc część kosztów jest pokrywana. My bardziej zajmujemy się taką stroną, może trochę emocjonalną, bo mamy też spotkania z psychologiem, same stanowimy dla siebie wzajemnie grupę wsparcia.
Dodajmy, że wczoraj (22.02) akcja „Twój Włos Ma Głos” gościła w Pszczynie, dziś (23.02) odbyła się w Jastrzębiu. Jutro (24.02) czyli w sobotę jej organizatorzy zapraszają w godzinach od 9:30 do 12:30 do Rybnika do Hotelu Przy Młynie, a w niedzielę (25.02) w tych samych godzinach do Pałacu w żorskich Baranowicach.
Czytaj także: