Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Wodzisław Śląski: Dla kogo te podwyżki?

Facebook Twitter

"Dla kogo te podwyżki? Bo na pewno nie dla nas" - mówią w Radiu 90 pracownicy administracji w placówkach oświatowych w Wodzisławiu. Liczyli na to, że w ich portfelach przybędzie po kilkadziesiąt złotych. Prezydent Mieczysław Kieca także na naszej antenie zapowiadał wzrost wynagrodzeń o 180 złotych brutto, z wyrównaniem od 1 stycznia.

Fot.pixabay.com

Kiedy sekretarki czy sprzątaczki otrzymały paski okazało się, że podwyżka jest rzędu 16 złotych „na rękę”.

Mogę sobie za to kupić 3 litry paliwa…. Nasza płaca składa się z kilku elementów, między innymi z dopłat, jakie urząd miasta dopłaca do naszego stanowiska i to jest główny problem, ponieważ teraz po podwyżce, ta dopłata została zniwelowana; pieniądze nie trafiły na moje konto, a na konto urzędu miasta, który teraz nie musi dopłacać do mojego stanowiska nic. Wcześniej dopłacał około 110 złotych (…) Stawka zasadnicza na takim stanowisku to nie jest najniższa krajowa, wszystkie składniki mojej płacy, składają się na to, że ja do tej najniższej krajowej dobijam, a tak naprawdę powinnam od niej zaczynać i iść w górę poprzez wysługę lat.

-mówi nam osoba zatrudniona w placówce oświatowej w Wodzisławiu, która czuje się oszukana przez władze miasta. Posłuchajcie:

Przypomnijmy, że Rada Miasta zdecydowała o przekazaniu na podwyżki 800 tysięcy złotych. Ze stwierdzeniem, że z tej kwoty skorzystał głównie magistrat, który nie ponosi już kosztów z tytułu dopłat do najniższego wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w oświacie, nie zgadza się naczelniczka wydziału edukacji w Urzędzie Miasta w Wodzisławiu, Ludmiła Kłosińska:

Podwyżki są od 1 stycznia i dokładnie wynoszą 180 złotych, do stawki zasadniczej pracownika obsługi technicznej naszych placówek i 380- dla pracowników administracji, sekretarzy i intendentów. To, że 180 złotych, to nie znaczy, że w portfelu będzie 180 złotych, ja tylko powiem, że ta stawka minimalna brutto 2 250 złotych, to tak naprawdę na rękę pracownika- netto-  jest 1 638 złotych. A koszt pracodawcy to jest 2 710 złotych, więc to wszystko są jeszcze większe pieniądze niż się pracownikom wydaje. A że ciągle odczuwają niedosyt, to się nie dziwię. 

Ludmiła Kłosińska dodaje, że podwyżki dla tej grupy zawodowej w Wodzisławiu są regularne:

Były 1 stycznia 2012, 1 czerwca 2013, 1 kwietnia 2014, 1 października 2015 i 1 stycznia 2018, no i teraz od stycznia 2019. I to nie są żadne waloryzacje, nasze podwyżki to są od 150 złotych do 200 (…), do tego dochodzą też pochodne. Ja wiem, ze to wciąż jest za mało, ale tak pracuje za taką pensję półtora miliona Polaków, a jeszcze jak weźmiemy pod uwagę emerytów, połowa z nich ma emerytury poniżej 2 000 złotych, stwierdzenie, że nasze panie sprzątaczki poniżej godności zarabiają, to jest tani populizm.

Problem dotyczy osób, które mają krótki staż pracy i do których wynagrodzenia do tej pory dopłacał urząd. Po podwyżce, bez dopłat, mają zarabiać najniższą krajową. „Na plus” wyszli ci, którzy minimalną pensję mieli już zagwarantowaną wcześniej.

Przypomnijmy, że podwyżki dla pracowników oświaty i administracji zapowiedziano też w Rybniku: od czerwca mają oni otrzymać 150 złotych jako wyrównanie do najniższej krajowej.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj