Za nami dwa fronty burzowe jakie przeszły wieczorem i w nocy nad regionem
Postawieni w stan gotowości strażacy wiele razy w poszczególnych powiatach byli wzywani do skutków wichur. Usuwali powalone drzewa w Lubomi i Rogowie. To powiat wodzisławski. Gasili także pożar, jaki wybuchł na nieużytkowanym poddaszu w domu jednorodzinnym w Turzy Śląskiej. W dom stojący przy Świerkowej uderzył piorun.
Nieco spokojniej był w pow. rybnickim, jedyne szkody do powalone lub nadłamane konary. Powalone drzewo zatarasowało ulice Reja w Jastrzębiu-Zdroju, natomiast na Węglowej spadło na samochód uszkadzając linię energetyczną, a na Rybnickiej uszkodzona została sygnalizacja świetlna.
Drzewo spadło także na tory na szlaku kolejowym Racibórz- Krzyżanowice uszkadzając sieć trakcyjną. Ruch pociągów został wstrzymany do północy.
Drzewa na raciborszczyźnie przewracały się także na drogi. Takie interwencje strażacy podejmowali w krowiarkach, Rudniku, Kuźni Raciborskiej, Bieńkowicach, Jastrzębiu i w samym Raciborzu. Spokojnie było natomiast w Żorach.
Większych strat w powiecie cieszyńskim nie było – mówią strażacy. Usuwali 4 powalone na drogi drzewa. Zabezpieczali teren po zerwaniu 2 linii energetycznych, w dwóch miejscach trzeba było także oczyścić drogi po tym, jak błoto spłynęło z pól na jezdnię. W Brennej odnotowano gradobicie, uszkodzone zostały w wyniku tego 3 dachy – na ul. Wyzwolenia, Góreckiej i Suchej.