Zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym
Dwie osoby z czterech zatrzymanych po sylwestrowej bójce w Radlinie trafiło do tymczasowego aresztu. Przypomnijmy, zdarzenie miało tragiczny finał: w wyniku obrażeń zmarł 58-latek. Wszystko działo się w budynku przy ulicy Mariackiej, gdzie w wyniku wcześniejszych nieporozumień napastnicy postanowili rozprawić się z sąsiadem.
O libacji alkoholowej, w trakcie której nietrzeźwy mężczyzna miał się przewrócić i uderzyć głową w szafę powiadomił jeden z uczestników sylwestrowej imprezy. Na początku wszystko wyglądało na nieszczęśliwy wypadek, jednak w trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że w mieszkaniu najprawdopodobniej doszło do pobicia. W związku ze zdarzeniem stróże prawa zatrzymali cztery osoby: dwie kobiety w wieku 42 i 53 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 43 lat. Ostatecznie ustalono, że zdarzenie miało charakter umyślny, a zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu pobicia ze skutkiem śmiertelnym dwóm zatrzymanym przez policjantów mężczyznom.
Przyczyną tak brutalnego zachowania sprawców był wcześniejszy konflikt na tle mieszkaniowym. Lokatorzy postanowili siłą pokazać sąsiadowi co o nim myślą. Poprzez pchnięcie na szafę, a następnie uderzanie pięściami po głowie i całym ciele spowodowali śmierć 58-latka. Prokurator zarządził sekcję zwłok mężczyzny. Napastnicy zostali tymczasowo aresztowani. Jeden z nich dopuścił się czynu w warunkach recydywy. Obu grozi do 10 lat więzienia.
