Żużlowcy ROW-u Rybnik awansowali do finału I ligi [WIDEO]
Wczoraj (09.09.) w drugi meczu półfinałów play-off rybniczanie pokonali na własnym torze Start Gniezno 52:38. Spotkanie na stadionie przy ulicy Gliwickiej długo było wyrównane, aż do 10. wyścigu żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć więcej niż dwa punkty przewagi.
Końcówkę meczu lepiej pojechali jednak gospodarze, którzy już po 13. wyścigu byli pewni awansu i ostatecznie wygrali różnicą 14. oczek. Najskuteczniejszy w zespole był zdobywca 13. punktów Kacper Woryna, który na pomeczowej konferencji cieszył się, ale też trochę usprawiedliwił swój zespół:
Taki wynik był, a nie inny ze względu na to, że cały tydzień przygotowywaliśmy tor pod siebie. Przychodzi dzień meczu i nie mamy tego atutu od pierwszego biegu. Także dziękujemy też komisarzom i panu sędziemu w skrócie, a tak to, co mogę powiedzieć – wynik cieszy, bo mecz wygrany, także robota jest zrobiona. Teraz trzeba patrzeć w przyszłość, skupić się na kolejne j robocie.
W przyszłość patrzył już menadżer ROW-u, Jarosław Dymek:
Trenowaliśmy przeciwnika, wiedzieliśmy, że to na pewno nie będzie spacerek. Plan w połowie zrealizowany został jeszcze jeden krok, jakże ważny. Podchodzimy z myślą tylko i wyłącznie o jednym – o awansie. Szkoda, że nie do końca ten tor wyszedł dzisiaj, tak jaki chcieliśmy, żeby był, ale to już można powiedzieć siła wyższa. Gniezno się przygotowywało na przyczepnym, a tutaj -„zonk” -był twardy, ale też nie do końca, tak chcieliśmy, żeby wyszło. Dziękuję bardzo gościom za walkę, za fajne emocje. Dzisiaj podpisujemy protokół po zawodach i skupiamy się na tym, co za tydzień, chcemy awansować do ekstraligi.
Finałowym przeciwnikiem rybniczan będzie MOTOR lublin, pierwsze z dwóch spotkań, których stawką jest awans do żużlowej ekstraligi, już w niedzielę (16.09.) w Rybniku.