Ależ to były emocje! Ciapek Racing w Krowiarkach, czyli traktory na start! [WIDEO, FOTO]
Stroje w stylu filmu Mad Max, do tego ryczące silniki ścigających się ... traktorów. W Krowiarkach odbyła się kolejna impreza z cyklu Ciapek Racing!
Ciapek Racing – za nami wielki wyścig traktorów. Na starcie w tych nietypowych, dość zaskakujących zawodach stanęło 18 zawodników i jedna zawodniczka. Emocje były ogromne! Ale to organizatorzy zadbali o to, by klimat imprezy był odpowiedni. Oni sami przebrani w stroje nawiązujące do legendarnego filmu akcji Mad Max, bojowo przystrojone maszyny i tor przeszkód, który niektórym zawodnikom przysporzył nieco kłopotów. A zawodnicy startujący na ursusach i własnoręcznie złożonych traktorach musieli między innymi przejechać przez rów z wodą, wspiąć się na usypaną górkę, zaliczyć rondo ślizgając się po wylanej przez strażaków pianie i przejechać zbudowanym z siana tunelem. To była wyjątkowo widowiskowa rywalizacja.
Ciapek Racing co dwa lata. Tym razem w stylu Mad Max
Imprezę robimy to co dwa lata, bo sił i środków nam troszeczkę brakuje i mobilizujemy się co dwa lata, żeby spotkać się tutaj w Krowiarkach i stanąć w szranki, żeby ciągniki zawalczył o tytuł najszybszego, najsłynniejszego i najlepszego traktorzysty. W tym roku mieliśmy trzecią edycję w stylu Mad Max, czyli a podstawie filmu z Melem Gibsonem, w której wszyscy walczą o kroplę paliwa. Tutaj walczyli ze skwarem i o kroplę wody. Planujemy kolejną edycję za dwa lata zorganizować w stylu techno buldog Ciapek, ale kto wie co czas przyniesie. Oby było
podkreślał Szymon Bolik, jeden z organizatorów wydarzenia.
Pani Kasia woli traktor niż wypasioną osobówkę
Uczestnicy wyścigu stanęli na starcie traktorami, które bynajmniej nie wyglądały jakby chwilę wcześniej zjechały z pola. – 30 złotych i puszka farby i mamy taki efekt- śmiał się Szymon Bolik.
Szymon Bolik: Puszka farby zrobi z każdego traktora, który zjeżdża z pola nowy bolid, który może ścigać się z nami, więc namawiamy każdego traktorzystę aby przejechał tylko emalią swoją blachę i niech wpada do Krowiarek na wyścig. Traktory muszą się mieścić w klasie ciapek, czyli trzydziestki, sześćdziesiątki, modele pośrednie, no i czasem muszą też mieścić się w naszych tunelach. Nie mogą być za wysokie i zdolne pokonać rowy i tego typu przeszkody.
Piotr Lisowski, Adrian Gregulec, i Adam Kamil – tak prezentowała się pierwsza trójka rywalizacji traktorzystów. Na 16 pozycji uplasowała się jedyna kobieta w stawce – Katarzyna Bernat.
Koledzy mnie wpisali, więc się zgodziłam. Ale ja ogólnie jeżdżę ciągnikiem, bo pracuję na roli. Mamy z mężem własne gospodarstwo – 35 hektarów. Mamy zboże, jęczmień, kukurydzę, którą się daje bydłu
– mówi Katarzyna Bernat.
Czytaj także: