Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

To było hit kolejki i kibice nie mogą czuć się zawiedzeni. INNPRO ROW Rybnik wygrywa z Ostrowem 51:39

Facebook Twitter

INNPRO ROW Rybnik pokonał zespół z Ostrowa 51:39. To był dobry kawałek żużla, a klasą sam dla siebie był niepokonany w tym starciu Brady Kurtz.

INNPRO ROW Rybnik

INNPRO ROW Rybnik rozegrał pierwszy ligowy mecz na własnym stadionie

To spotkanie zapowiadane było jako hit kolejki w Metalkas 2. Ekstralidze. I kibice na pewno nie czują się zawiedzeni. W tym meczu emocji było sporo, sporo było też sytuacji na styku, boju o każdy centymetr rybnickiego owalu. I co najważniejsze spotkanie zwycięstwem zakończyli rybniczanie.

Mecz od początku był wyjątkowo zacięty. W pierwszej fazie jeśli rybniczanie wychodzili na prowadzenie, to była to nieznaczna, zaledwie punktowa przewaga. Sympatycy ROW-u przed meczem zastanawiali się, jak spisywał będzie się na swoim, nowym, domowym torze Grzegorz Walasek, który po fatalnym występie w barwach Rekinów z Poznaniu, tym razem chciał się zrekompensować. I kibice mogli odetchnąć już po trzecim wyścigu dnia, w którym Walasek przywiózł pierwszą swoją „trójkę”.

Świetna „czwórka” w barwach ROW Rybnik

Na nieco większe prowadzenie rybniczanie wyszli po biegu numer 7, który duet Tungate – Kurtz wygrali podwójnie. I tą niewielką zaliczkę podopieczni trenera Antoniego Skupienia utrzymali w kolejnych biegach. Mistrzostwa Australii w Rybniku – czyli bieg w którym na torze zobaczyliśmy aż trzech reprezentantów tego kraju – to był bieg numer 9 i on wyraźnie pokazał, że nikt tutaj skóry tanio nie sprzeda. Ostatecznie duet rybniczan Kurtz – Tungate przedzielił Chris Holder, ale cały wyścig rybniczanie wygrali 4:2.

Emocji nie brakowało także w wyścigu 11 w którym stawka podzieliła nam się na dwie rywalizujące ze sobą pary – Rungate walczył o pozycję numer 1 z Chrisem Holderem, a Niemiec Norick Bloedorn toczył bój o jeden punkt z Frederickiem Jacobsenem. Wynik tego biegu 4:2 dla rybniczan sprawił, że to Rekiny uciekły rywalom już na sześć punktów.

W wyścigu numer 12 trener Ostrovii Mariusz Staszewski zdecydował się na wprowadzenie podwójnej rezerwy taktycznej. I na pierwszych metrach wydawało się, że to przyniesie efekt, bo na pierwszym wirażu to ostrowianie wyszli na dwie pierwsze pozycje. Wtedy jadący na trzecim miejscu Kuba Jamróg włączył „piąty bieg” w swoim motocyklu i na odcinku kilkuset metrów wysforował się na prowadzenie, którego nie oddał już do końca wyścigu.

To spotkanie rybniczanie wygrali już po biegu 14, kiedy to na dwóch pierwszych pozycjach zameldowali się wyśmienicie jadący w tym dniu krajowi seniorzy ROW-u – Jakub Jamróg i Grzegorz Walasek. Ich 5 punktów przy tylko jednym rywali oznaczało, że to ROW przekroczył magiczną barierę 45 punktów i wygranej nic już zespołowi z Górnego Śląska nie odbierze.

Ogromne emocje zafundowali kibicom zawodnicy w biegu ostatnim, powtarzanym. W powtórce Musielak wyskoczył spod taśmy niczym z procy i odsadził rywali na kilkanaście metrów. To podrażniło Kurtza, który na ostatnim łuku efektownym atakiem przeleciał obok „Tofika” i dowiózł do mety kolejną swoją trójkę”.

W starciu z Ostrowem z najlepszej strony zaprezentowali się liderzy ROW-u – Jamróg mecz zakończył z dorobkiem 12 punktów, Walasek 9+1 i Tungate –  punktów. Niepokonany w tym starciu był natomiast Brady Kurtz, który mecz zakończył z kompletem

INNPRO ROW Rybnik – Arged Malesa Ostrów 51:39

Innpro ROW Rybnik

Rohan Tungate  10+1
Brady Kurtz 15
Jakub Jamróg  12
Norick Bloedorn 3+1
Grzegorz Walasek  9+1
Maksym Borowiak 0
Kacper Tkocz 2
Paweł Trześniewski 0

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 10 maja 2024