Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Chmura pyłu nad Radlinem: „Pył był wszędzie i cały czas go wdychamy”- mówią mieszkańcy i zastępca burmistrza Radlina

Facebook Twitter

Mieszkańcy Głożyn najbardziej ucierpieli z powodu osunięcia się skarpy rekultywowanej hałdy kopalni Marcel. W sobotę (16.09) około godziny 10.00 doszło do pierwszego osunięcia, dwie i pół godziny później do drugiego już mniejszego zdarzenia.

Hałda w Radlinie
fot. Ireneusz Wilgucki/ Aeroklub ROW

Chmura pyłu nad Radlinem

Nikomu nic się nie stało, ale nad Radlinem pojawiła się ogromna chmura pyłu. Ten opadł na okoliczne miejscowości. Najwięcej pyłu było w dzielnicy Radlina- Głożyny. Na miejscu był Arkadiusz Żabka, posłuchajcie co mówili mu mieszkańcy:

Chmura pyłu nad Radlinem

Hałdę rekultywuje od lat prywatna firma Barosz Gwimet

– mówi Radio90 zastępca burmistrza Radlina Zbigniew Podleśny, który tuż po zdarzeniu wraz z pracownikami ekologii dokonał objazdu domostw, które najbardziej ucierpiały.

Zbigniew Podleśny: Doszło do osunięcia skarpy hałdy, prawdopodobnie tej starej części przepalonej. Doszło do wzbicia na znaczną wysokość bardzo dużych ilości pyłów. Wiatr przeniósł ten pył według obserwacji- a właśnie wróciliśmy z terenu- początkowo w kierunku Obszar, po czym poszła chmura w kierunku zachodnim, w rejonie Głożyn.

Radio 90: Ten pył osiadł wszędzie.

Zbigniew Podleśny: Pył, nawet teraz jak rozmawiamy czuć go w gardle, a mówimy tu o prawdopodobnie dwóch zdrowych osobach, więc na pewno ten pył nie jest niczym dobrym. Myślę, że szczególną ostrożność powinni zachować ci ludzie, którzy mają problemy z układem oddechowym. Na pewno musimy odczekać, aż osiądzie.

Chmura pyłu nad Radlinem

Wczesnym popołudniem na ulicę wyjechały pojazdy sprzątające, pobrano także próbki pyłu, który zostanie wysłany do badań. Na początku przyszłego tygodnia dojdzie do spotkania z właścicielem hałdy oraz jej dzierżawcą, który prowadzi jej rekultywację.

Zbigniew Podleśny: Po niedzieli od razu spotykamy się w urzędzie z Barosz Gwimet i PGG, żeby dostać jakiekolwiek dane. WIOŚ został poinformowany i spodziewamy się kontroli.

Radio 90: Pytanie czy ta hałda nie powinna być zraszania, skoro jest sucho?

Zbigniew Podleśny: Irytacja mieszkańców, nasza irytacja wynika właśnie z tego, że to nie jest pierwsze osunięcie. Być może pierwsze od wielu, wielu lat tak mocne…Pamiętam uczestniczyłem w spotkaniach z wykonawcą robót chociażby w sali naszego MOK-u, tam były pewne propozycje, były obietnice, że będzie technologia dostosowana, że nie będzie podkopywania hałdy, że będzie z góry po prostu ten urobek zbierany, że na traktach komunikacyjnych będzie zraszanie. Nie wiem jaki był powód – to trzeba zaznaczyć, na teraz nie wiemy, jaki był powód tego osunięcia, czy ono było naturalne, bo tak się wydarzyło, takie siły natury, czy też sposób prowadzenia robót sprowokował tą skarpę do usunięcia.

Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej potwierdził, że na hałdzie była prowadzona rekultywacja przez zewnętrzną firmę wyłonioną w drodze przetargu przez kopalnię. Osunięcie to prawdopodobnie efekt ostatnich ulewnych deszczy, które dwa dni temu przeszły nad regionem. Takie są wstępne ustaleni, bo dziś na tym terenie nie były prowadzone żadne prace rekultywacyjne.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 2 maja 2024