Myliście okna na święta? Niepotrzebnie. Pył znad Sahary znowu nad Polską
W okresie Świąt Wielkanocnych mieszkańcy Polski mogą spodziewać się niecodziennego zjawiska. Do naszego kraju, wraz z ciepłym powietrzem znad północnej Afryki, dotrze pył znad Sahary. Zjawisko to będzie szczególnie widoczne po opadach deszczu, kiedy to na otaczających nas obiektach pojawi się charakterystyczny żółty nalot.
Pył znad Sahary przypomina unoszącą się mgłę
W sobotę, wraz z napływem bardzo ciepłego powietrza pochodzenia zwrotnikowego z rejonów Algierii, Tunezji i Libii, do Polski dotarła porcja pustynnego pyłu. Efekty tego napływu od razu zaznaczyły się na termometrach, bijąc rekordy temperatur. W Tarnowie, stacja IMGW zanotowała historyczny odczyt – 25,5°C, co jest nowym rekordem marca w Polsce, pobijając wynik sprzed 50 lat.
Tegoroczna Wielkanoc jest wyjątkowa. Pył znad Sahary a do tego rekordowe temperatury. grafika X.com/IMGW
Pył saharyjski był już widoczny od kilku dni w polskich górach, takich jak Tatry i Beskidy. Silne wiatry, które wystąpiły w sobotę, przeniosły go dalej w głąb kraju. Zjawisko to będzie można obserwować jeszcze przez kilka dni, zarówno podczas słonecznej, jak i deszczowej pogody. W dni pogodne niebo będzie wydawało się mniej błękitne niż zazwyczaj, natomiast podczas opadów deszczu na powierzchniach pojawi się wspomniany żółty nalot.
Ciekawym zjawiskiem, do którego przyczynia się obecność pyłu saharyjskiego w atmosferze, są spektakularne wschody i zachody słońca. Niebo w tych momentach może przybierać krwistoczerwone barwy, tworząc niezapomniane widoki.
Czytaj także:
