Czy Czerwionka-Leszczyny zostanie podzielona na trzy gminy? „To sztuczny twór!”
"To chore, żeby sołtys Palowic decydował o życiu w Czerwionce" - mówił poranny gość Radia 90 Jan Tokarz Przewodniczący Rady Powiatu Rybnickiego. Tokarz jest jednym z inicjatorów zorganizowania referendum w sprawie podziału Czerwionki-Leszczyny, na trzy mniejsze gminy.
Jan Tokarz jest niezadowolony ze sposobu zarządzania gminą:
Polityka u nas w gminie polega na tym, że w zasadzie sołtysi zdominowali tą gminę i równomierny rozwój tej gminy zależy od osobistych kontaktów sołtysów z burmistrzem. Od samego początku to jest sztuczny twór, inne problemy dotyczą sołectw, inne problemy – dzielnic i jest taką sprawą chorą, moim zdaniem, aby sołtys Palowic decydował o tym, co jest dobre dla Czerwionki.
Czerwionka potrzebuje inwestycji – podkreślał nasz rozmówca – nie tych dużych jak hale widowiskowa czy targowa... Mieszkańcy chcą lepszych dróg i chodników:
Czerwionka przede wszystkim sama powinna gospodarować swoimi środkami, ma tych środków najwięcej w budżecie gminy. My tymczasem mamy zaniedbania, konkretnie drogi, chodniki, nie mamy kanalizacji sanitarnej, mamy nieuregulowane ścieki, dochodzi do takiej sytuacji, że podczas deszczu do piwnic wlewa się woda. Mamy zaniedbany park, mamy największą ilość nieutwardzonych dróg. Chodzi mi tu głównie o Czuchów i Dębieńsko.
Grupa referendalna chciałaby, aby powstały trzy gminy: Czerwionka, Leszczyny i Bełk. Aby zorganizować referendum do 26 października grupa musi zebrać około 3 tysięce podpisów – to 10 procent mieszkańców gminy uprawnionych do głosowania. Jan Tokarz wierzy, że uda się to zrobić, nie wykluczył jednocześnie, że za rok będzie startował w wyborach samorządowych na burmistrza gminy. Cała rozmowa z porannym gościem do odsłuchania TUTAJ.
