Czy smog to będzie temat numer jeden w kampaniach wyborczych?
Wieczorami nie można wyjść swobodnie na spacer, nie można już wietrzyć mieszkań. Smog znów dusi nasz region, a politycy powinni pokazać jak chcą rozwiązać ten problem, najważniejszy problem w sezonie jesienno-zimowym.
Przykłady z poniedziałkowego (1.10.) wieczora: poziom pyłu zawieszonego PM 10 w Lubomi o 20.00- 338 % normy, w Pszowie 308, w Czerwionce- 238 a w Bogunicach 194 %. Jak policzono w Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS, w Rybniku smogu nie było przez 178 dni. Ostatnie wiosenne przekroczenia dopuszczalnych dobowych norm odnotowano 4 kwietnia, w minioną niedzielę (30.09.) stacja przy Borki w Rybniku pokazała 76 miligramów na metr sześcienny, gdy dopuszczalne stężenie średniodobowe pyłu zawieszonego PM 10 wynosi 50 miligramów.
Ale nie musimy mierzyć poziomu smogu, bo nikt w regionie nie ma wątpliwości, że „śmierdząca sprawa” wróciła. Powinna też wrócić w debacie publicznej i pomysłach na rozwiązanie sytuacji, jakie mają, a przynajmniej powinni mieć kandydaci na prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Taka debata dziś (2.10.) w Rybniku, w budynku Politechniki Śląskiej o godz. 17.30, czyli w porze, gdy w sezonie grzewczym nie da się już swobodnie oddychać.