Deszczówka plus nielegalne przyłącza i pojawia się duży problem z kanalizacją…
Deszczówka trafia do kanalizacji ściekowej, a nie powinna. Władze gminy Zebrzydowice zapowiadają kolejne kontrole na prywatnych posesjach. Problem pojawia się zwłaszcza w deszczowe dni, kiedy do oczyszczalni w Kończycach Małych spływa zbyt duża ilość nieczystości, które nie są ściekami.
Mówi wójt gminy Zebrzydowice, Andrzej Kondziołka:
W ubiegłym roku oddaliśmy do użytku po modernizacji dodatkowy segment na oczyszczanie w Kończycach Małych i o ile w takich normalnych stanach mamy tam dobowo około 300 metrów sześciennych ścieków na dobę. Natomiast w dniach deszczowych to nam to wzrasta o sto procent. Czyli jest to problem, ponieważ to powoduje wypłukiwanie tych złóż biologicznych, przez co ta praca oczyszczalni jest bardziej energochłonna i mniej skuteczna.
Wójt Kondziołka zaznacza jednak, że wody deszczowe spływające do oczyszczalni nie pochodzą tylko z nielegalnych przyłączy:
Przyczyn pewnie jest wiele, ponieważ mamy też znaczne odcinki kanalizacji sanitarnej, która jest wykonana z rur wipro i infiltracja na tych ciągach, które są 20-kilkuletnie też jest spora i one mogą być nieszczelne. Natomiast koszt uszczelnienia tego jest potężny i na dzień dzisiejszy gminy nie stać i to nie znaczy, że mamy patrzeć i tolerować te przyłącza z posesji, które też się przyczyniają do tego, że w tych mokrych dniach jest problem w tych kwestiach eksploatacyjnych.
Spuszczanie deszczówki do kanalizacji ściekowej ma miejsce, co potwierdziły prowadzone już wcześniej na posesjach kontrole, teraz gmina zapowiada kolejne inspekcje i ewentualnie nakładanie odpowiednich sankcji:
Prawo daje różne możliwości. My też nie chcemy w stosunku do mieszkańców wdrażać od razu jakichś kar, represji czy szykan. Będziemy się starać, by najpierw tą sprawę wyeliminować na zasadzie takiego zrozumienia tego problemu. Jeżeli jednak się nie da, to są przepisane prawem środki, by to było zgodne z prawem i legalne.
Dodajmy, że mieszkańcy złapani na spuszczaniu deszczówki do kanalizacji ściekowej muszą liczyć się z dotkliwymi karami finansowymi. W Zebrzydowicach był Robert Krzyżaniak.
