Dymił i zatruwał. Nietypowy pomysł mieszkańca Cieszyna na ogrzewanie
Stary olej silnikowy. To spalał mieszkaniec ulicy Wierzbowej w Cieszynie.
Strażnicy miejscy zostali wezwani na kontrolę wczoraj (23.01.). W miejscu wskazanym, przez osobę zgłaszającą nie zauważyli nic, co wskazywałoby na spalanie w piecu materiałów zakazanych. Ale zauważyli czarny dym wydobywający się z innego komina:
Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna „wzbogaca” swoje paliwo poprzez dolewanie zużytego oleju silnikowego. Wiadomo, że takie „wzbogacanie” powoduje duże zadymienie, zatrucie. Strażnicy podjęli interwencję i mężczyzna został ukarany mandatem karnym w kwocie 300 złotych. Dlatego też prosimy o niebagatelizowanie takich zdarzeń. Jeżeli ktokolwiek ma informacje, że może ktoś spalać niedozwolone rzeczy w piecu, będziemy je sprawdzali.
– apeluje Jacek Bąk, komendant Straży Miejskiej w Cieszynie. A my przypomnijmy, że mieszkaniec ma obowiązek wpuszczenia strażników na posesję, by mogli skontrolować to, co jest spalane w piecu. Powinni mieć też możliwość sprawdzenia, co składowane jest w kotłowni.