Gorące argentyńskie tango skradło serca publiczności w Radlinie

W koncercie charytatywnym wzięli udział zaproszeni goście, amatorzy w tańcu, którym towarzyszyli członkowie grupy Deja Vu. Impreza miała formę konkursu, każda z par pokazała dwie choreografie, dominowały tańce latynoamerykańskie, ale był też walc wiedeński. W dwóch odsłonach zwyciężyła ta sama para: Agata Skaba i Patryk Kraszczyński. On na co dzień jest ratownikiem górniczym, ale też sportowcem: piłkarzem i instruktorem indoor cycling. W 11-tej edycji w ogóle na parkiecie dominowali sportowcy. Czy sport i taniec idą ze sobą w parze? Mówią Patryk Kraszczyński; trenujący cross fit – Artur Maciak i szermierz, Mateusz Rok:

– Myślę, że jak najbardziej, jeśli chodzi o kondycję to myślę, że to idzie w parze, a po drugie ta dyscyplina sportu, którą ja się zajmuję ma duży związek z muzyką, ponieważ prowadzę zajęcia na rowerach stacjonarnych na siłowni, na których jedzie się w rytmie (…).

– Nie męczyły mnie te treningi tak jak innych, co było widać po mnie. Kropla potu mi nie wyskoczyła, bardziej ze stresu, więc jak najbardziej na plus.

– Pomaga też charakter. Jeżeli ktoś jest sportowcem, to nie ważne co trenuje, zawsze robi wszystko na 100% i jak już się do tego podejdzie to robi się to jak najlepiej, daje się z siebie wszystko i tak wychodzi jak dzisiaj. (…) Stres na początku był, ale mamy super ekipę, super się bawimy, więc szybko znika.

A swoje taneczne umiejętności w Radlinie prezentowała w tej edycji również aktualna Mistrzyni Świata w ju-jitsu brazylijskim, Sandra Pniak:

Przeszkadza na pewno rama i ruchy są bardziej sztywne, w tańcu jednak jest ruch bioder, to najbardziej mi przeszkadzało. Nie umiałam ruszać biodrami, od mężczyzn słyszałam, że wszystkie kobiety to potrafią. Pomogła mi ogólna sprawność fizyczna, kondycja, w judo jest dużo gimnastyki, to przy figurach pomogło. Bardzo fajnie wszystko wyszło, jestem strasznie zadowolona.

W tym roku na „Jak Oni Tańczą” królowała muzyka z lat 80. i 90. Zobaczcie zdjęcia: