Idą wakacje i idą problemy. Głównie dopalacze. To zmora naszych czasów [WIDEO]
Urlop spędzany daleko od domu i rodziców, to idealny czas dla młodych ludzi na inicjację seksualną, alkoholową, czy narkotykową. O ile wiemy jakie konsekwencje może przynieść sięgnięcie po alkohol, czy narkotyk, o tyle największym zagrożeniem od kilku lat są dopalacze.
Mówią terapeuci z Ośrodka Uzależnień Integrum z Rybnika-Boguszowic. Tam trafiają osoby uzależnione od dopalaczy:
Przypadków jest coraz więcej, to z czym spotykamy się to to, że osoby będące w procesie terapeutycznym, są uzależnione głównie od dopalaczy. Te klasyczne narkotyki, które były wcześniej, jak marihuana, amfetamina odchodzą już w dal. Aktualnie, głównie są uzależnienia od dopalaczy.
Czynników, z których wynika problem jest na pewno wiele. Chociaż ten czynnik ekonomiczny ma tutaj spore znaczenie. To, że grupa dopalaczy oferuje szerokie spektrum działania, wszystkiego mogą się spodziewać, szczególnie dla młodych ludzi jest to bardzo atrakcyjne.
I ta niewiadoma substancji zawartych w dopalaczach jest największym problemem, bo nikt nie wie jakie zastosować leczenie. Zerwanie z uzależnieniem też łatwe nie jest:
Rzadko się zdarza, że osoba uzależniona przychodzi sama i stwierdza: 'ja wiem, co mi jest, jestem uzależniony, szukam pomocy’. Często powodem są konflikty z prawem, utrata pracy, rozpad rodziny, wiele czynników, na każdej płaszczyźnie życia.
Próbujemy to życie posklejać na nowo. Różnie oczywiście to wychodzi. Prawda jest taka, że pacjenci często nie są zmotywowani, przy pierwszych trudnościach te narkotyki wracają do ich życia. Zmiana jest bardzo trudnym elementem.
Wielu nowych pacjentów mających problem z dopalaczami trafi do poradni uzależnień po wakacjach, a wszystko przez problem z zagospodarowaniem wolnego czasu:
Niewątpliwie, wakacje są czasem różnych inicjacji. Zmorą każdego młodego człowieka, który do nas przychodzi jest to, że będzie nieograniczony czas wolny. Kiepsko im się organizuje ten czas, oni wolą gotowe rozwiązania, są mało kreatywni. Uzależnienie od dopalaczy wzmaga tego typu deficyty. Trudny okres przed naszymi pacjentami, to na pewno.
Myślę, że potrzeba sporej dozy rozsądku. Dopalacze są takim pudełkiem, które nie wiadomo jak się otworzy, jaki będzie skutek, więc to ich może trochę przerażać. Planowanie czasu wolnego, spędzanie go z osobami, które nie zażywają, też ich może uchronić. Pasje, odpoczynek, to na pewno jest coś, co jest im potrzebne.
Do boguszowickiej Poradni Integrum przychodzą uzależnieni od dopalaczy nastolatkowie, ale także osoby 30-letnie lub 40-letnie. Wśród nich jest Michał. Po dopalacze sięgał przez trzy lata, od dwóch jak mówi nie bierze:
Inną historię za sobą ma Łukasz, który jak mówi, w swoim życiu był uzależniony od niemal wszystkiego:
Rozmawiał Arkadiusz Żabka. Zobacz rozmowę wideo z terapeutami i uzależnionymi ośrodka Integrum z Rybnika:
W sobotę (16.06.) w Jastrzębiu dopalaczami zatruło się dwóch nastolatków. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
