Kobiety wiedzą, co robią w Rybniku
Chcemy pokazać że jesteśmy silne i mamy coś do powiedzenia – mówiły uczestniczki sobotniego (23.03.) spotkania w rybnickiej bibliotece pod hasłem „Kobiety wiedzą, co robią”. Chcemy być zauważane i działać w przestrzeni publicznej – mówiły naszemu reporterowi: Ciągle jeszcze jest stereotyp śląskiej baby co siedzi w domu, gotuje i zmienia pieluchy i nie za wiele […]
Chcemy pokazać że jesteśmy silne i mamy coś do powiedzenia – mówiły uczestniczki sobotniego (23.03.) spotkania w rybnickiej bibliotece pod hasłem „Kobiety wiedzą, co robią”. Chcemy być zauważane i działać w przestrzeni publicznej – mówiły naszemu reporterowi:
Ciągle jeszcze jest stereotyp śląskiej baby co siedzi w domu, gotuje i zmienia pieluchy i nie za wiele ma do powiedzenia. Co prawda jest tą szyją, co kręci głową, bo inaczej by co niektóre nie przeżyły, ale dzięki Bogu jest już mała rewolucja, jest coraz lepiej. Myślę, że zależy nam też na tym, żeby pokazać też tej męskiej części społeczeństwa, że jesteśmy i zaznaczając twardo swoją obecność, ale nie robiąc coś przeciwko, a w taki sposób jesteśmy odbierane troszkę w Rybniku jako rybnicka rada kobiet, jako ruch feministyczny, a to nie o to chodzi. Chodzi o to, że wespół w zespół chcemy zrobić coś dobrego, chcemy pokazać, że jesteśmy częścią miasta, chcemy pokazać, że jesteśmy silne, inteligentne i mamy tę moc. Chcemy właśnie, żeby jak najwięcej kobiet włączyło się w życie społeczne miasta i my to obserwujemy już od dłuższego czasu, że tak naprawdę mężczyzn jest dużo, kobiet jest mało a mamy głos i wydaje mi się, że bardzo mądrze mówimy.
Panie rozmawiały o smogu, przedsiębiorczości i o dbaniu o swoje zdrowie. Zaproszono gości: aktorkę Grażynę Wolszczak czy pisarkę Martę Fox. Kobiety pokazały w Rybniku swoją siłę – mówiła powieściopisarka:
To są kobiety z rzędu tych, które wolą proszę Pana się spalić niż zwiędnąć. To są działaczki i ja myślę, że one, bo w ich rękach jest i edukacja dzieci przede wszystkim. Jeśli matka da przykład, to dziecko będzie myślało zupełnie innymi kategoriami. A co zrobić? Oczywiście dla mnie pierwsze miejsce to jest edukacja, drugie miejsce to jest edukacja i trzecie też.
W spotkaniu dominowały kobiety, ale byli również i mężczyźni. Wśród nich między innymi europoseł były premier Jerzy Buzek:
Panie się słusznie skarżą, że w różnych układach, w których się spotykają, są samotne, na około są mężczyźni, którzy bardzo mocno opierają się wobec bardzo logicznych i oczywistych działań, więc chciałem podkreślić, że nie zawsze tak jest i że warto również wykorzystać możliwość wpływu na tych mężczyzn, którzy dzisiaj mają wpływ na nasze życie, nasze zdrowie, na wydawanie pieniędzy i trzeba robić wszystko, żeby tak było. Ja byłem od początku z kongresem kobiet, nawet otwierałem te pierwsze kongresy kobiet, które były 10 lat temu dokładnie i wiem, że można wykorzystać obecność mężczyzn w wielu firmach, w wielu instytucjach przedstawicielskich, samorządowych po to, żeby robili naprawdę świetne rzeczy. Potrzebne jest doradztwo ze strony kobiet także bardzo duże i udział bezpośredni kobiet w zarządzaniu.
„Kobiety wiedzą, co robią” To cykliczna impreza odbywająca się w różnych miastach Polski.