Nie zgadzamy się na podział pielęgniarek na lepsze i gorsze

Trwają negocjacje z pozostałymi związkami, co ciekawe nie uczestniczą w nich pielęgniarki i położne, które teraz chcą się włączyć do protestu:

Radio 90: Co się takiego podziało, że teraz Panie ogłaszają gotowość strajkową?

Dlatego, że z propozycji związków zawodowych, które negocjują, pojawił się podział pielęgniarek na takie lepsze i gorsze. Ze strony dyrekcji padła propozycja: 180 zł dla wszystkich pracowników, natomiast ze strony związków, które są w sporze od września poprzedniego roku padłą propozycja na 100 zł dla pielęgniarek i 300 dla oddziałów wskazanych przez negocjatorów. Nie widzimy podstawy dla, których takie podziały miałyby być dokonane.

Dlatego też Związek Pielęgniarek i Położnych, chce uczestniczyć w dalszych negocjacjach. Piotr Rajman, przewodniczący zakładowej Solidarności jest zaskoczony tym, że teraz nagle pielęgniarki uczestniczyły w tych rozmowach:

Nieprawdą jest, że celem reprezentacji związkowej jest dzielenie pielęgniarki na lepsze i gorsze. Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych w skali kraju sam podzielił środowisko pielęgniarek i położnych, z drugiej strony po prostu wtedy kiedy był pieniądze systemowe to te Panie nie zaglądały i patrzyły się w żaden sposób na inne grupy zawodowe. Jak myśmy chcieli jako Solidarność być obserwatorami rozmów podwyżek dla pielęgniarek to nas wypraszano. Przepraszam bardzo. Teraz Panie, które nie chciały przystąpić do wspólnej reprezentacji związkowej teraz nagle, uważają się za pokrzywdzone. Mają swój spór zbiorowy, niech próbują, życzę powodzenia.

Kolejny termin negocjacji zaplanowano na 22 maja, czy będzie uczestniczył w nich Związek Pielęgniarek i Położnych? Póki co nie wiemy. Wiemy natomiast, że w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 pracuje około pół tysiąca pielęgniarek z czego 300 należy do związku.