Nielegalny transport odpadów z Niemiec. To nie było aluminium
Na drodze A4 w Mysłowicach funkcjonariusze ze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego wykonywali rutynową kontrolę drogową. W jednej z zatrzymanych ciężarówek na polskich numerach rejestracyjnych mundurowi ujawnili nielegalny transport odpadów.
Transport odpadów nie został odpowiednio zgłoszony w SENT. To system teleinformatyczny służący do nadzoru przewozu towarów wrażliwych, takich jak paliwa, alkohole czy chemikalia.
Kontroli podlegał m.in. ładunek oraz dokumenty przewozowe.
Nielegalny transport odpadów z Niemiec – co ujawniono?
Mundurowi ujawnili, że dane dotyczące towaru nie były zgodne ze stanem faktycznym. Ładunek opisano jako jednolity, na który miały składać się metale niezależne w postaci elementów z aluminium. W rzeczywistości były to odpady zmieszane, przypominające metal, gumę oraz plastik.
Kierowca nie posiadał dokumentu wymaganego do przewozu posiadanych odpadów, jak również podmiot wysyłający nie uzyskał zezwolenia Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska na ich przywóz do Polski.
Funkcjonariusze wezwali na miejsce inspektora z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Katowic. W wyniku oględzin oraz wstępnych badań przedstawiciel WIOŚ potwierdził przypuszczenia funkcjonariuszy ze ŚUCS, że odpady zostały błędnie zaklasyfikowane, a ich przewóz jest nielegalny.
Czytaj także: