Obywatelskie zatrzymanie w Rybniku. Miał 3 promile i chciał się „dogadać’ z policjantami
Pijany kierowca chciał "dogadać" się z policjantami. Został zatrzymany dzięki reakcji kobiety, która nie pozwoliła na dalszą jazdę, wyciągając mu kluczyki ze stacyjki.
Do zdarzenia doszło na ulicy Kotucza w Rybniku. Nietrzeźwy kierowca jechał całą szerokością jezdni i stwarzał realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych dzięki reakcji kobiety, która natychmiast zadziałała i zabrała kluczyki pijanemu kierowcy fiata. Okazało się, że rybniczanin miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. 42-latek chciał „dogadać” się z mundurowymi i zaoferował im łapówkę 2 tysiące złotych dla każdego, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. W efekcie został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Mieszkaniec Rybnika usłyszał już zarzuty, a prokurator objął go policyjnym dozorem, zastosował wobec niego poręczenie majątkowe. Kierowca nie może również prowadzić wszelkich pojazdów mechanicznych. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.
Czytaj także:
- Jastrzębie-Zdrój: Młode złodziejki alkoholu w rękach policji. Najmłodsza ma 14 lat
- Rybnik: Pijany kierowca zatrzymany na Niepodległości. Mężczyzna miał ponad dwa promile
- Pił w lokalu, później chciał jechać. Obywatelskie zatrzymanie w Jastrzębiu