Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Od lat przy większych opadach deszczu zalewana jest ulica Skalna w Rybniku

Facebook Twitter

Opady deszczu ustąpiły, ale na Skalnej w Rybniku cały czas wypompowywana jest woda. Od lat przy większych opadach deszczu ulica jest zalewana, tworzą się rozlewiska, a woda zalewa kilka okolicznych posesji.

Ulica Skalna w Rybniku od lat jest zalewana przy większych opadach deszczu

Nie inaczej jest po ostatnich opadach, aby nie dopuścić do potopień od wczoraj strażacy wypompowują wodę z rowu melioracyjnego i wężami odprowadzają ją do pobliskiej rzeki Nacyny. Na miejscu był Arkadiusz Żabka, który rozmawiał Dariuszem Materzokiem prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej w Niewiadomiu:

Radio 90: Od ilu godzin dwoma pracuje?

Dariusz Materzok: Ponad 24 godziny. Dwie pompy działają.

Radio 90: Teraz ta woda jest w rowie melioracyjnym. Pompa też jest zanurzona w tym rowie. Gdyby pompa była wyłączona, to co się dzieje?

Dariusz Materzok: Momentalnie jest przypływ i zalewa ulice. Do 15 minut woda zaczyna przybierać. Całą noc z tym walczyliśmy.

Radio 90: Jak długo tu będziecie?

Dariusz Materzok: Tego nie wiemy, ale aż nas Państwowa Straż zdejmie z tego posterunku.

Radio 90: I to jest takie stałe miejsce podczas opadów deszczu.

Dariusz Materzok: Dokładnie. Albo my tu jeździmy, albo Popielów tu jeździ, albo Państwowa Straż Pożarna tu jeździ. Od lat to trwa. Dwa lata temu to była tragedia, było wszystko pozalewane, całe posesje. Obiecali wtedy, że coś z tym zrobią. I widzi pan, jak wygląda, trawa zarośnięta. Cały rów zarośnięty, to jak ta woda ma spływać.

Jesteśmy bezradni

– mówi jeden z mieszkańców.

Jak zwykle na Skalnej, chociaż opady nie były aż takie duże. Ale droga jest nieprzejezdna, a dzięki strażakom z OSP Niewiadom budynki 1, 2 i 3 nie są zalane. Taka jest prawda, bo przecież pracują chyba 40 godzin na dwie pompy. W momencie kiedy woda się podniesie, woda na drogę od razu wpływa.

Radio 90: Państwo od lat mówią o tym problemie.

I właściwie bezskutecznie. Byłem 3 lata temu u pana wiceprezydenta Masłowskiego złożyć wizytę, ale z tego nic nie wynikło, a po ostatniej powodzi dwa lata temu też obiecywano, że rzekę się pogłębi, ewentualnie przepompownia itd. Temat znowu jest. Nie wiem na co oni czekają. Każde opady to jest tragedia.

Temat doskonale znany jest od lat miejskim urzędnikom, Wodom Polskim odpowiedzialnym za rzekę Nacynę czy Polskiej Grupie Górniczej, której kopalnia Marcel działa na tym terenie. Póki co nie rozwiązano tego problemu.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj