Okazja czyni złodzieja. Dwa samochody „poszły” w momencie
Są sytuacje, że nieraz sami ułatwiamy sprawę złodziejom. Tylko jednego dnia na Śląsku Cieszyńskim skradziono dwa samochody. W Goleszowie i Kaczycach. W obu przypadkach właściciele zostawiły auta otwarte, bez opieki i z włączonym silnikiem.
Z różnych przyczyn często musimy zakończyć lub przerwać na chwilę podróż. Nie można w takich sytuacjach zapomnieć o jego właściwym zabezpieczeniu przed kradzieżą. Zostawiając otwarty samochód, zachęcamy złodzieja do zabrania z niego wartościowych rzeczy. W sytuacji, gdy pozostawiamy w samochodzie kluczyki, które pomogą uruchomić silnik, zachęcamy również do kradzieży samego samochodu. A kiedy jeszcze w ogóle nie wyłączamy silnika….to wręcz zaproszenie.
Tak był w Kaczycach, gdzie mężczyzna tylko na chwilę zostawił swój samochód przed posesją. Niestety, w jego pobliżu znajdował się ktoś, kto postanowił wykorzystać nadarzającą się okazję. Straty, jakie poniósł mieszkaniec gminy Zebrzydowice to 35 tysięcy złotych, bo w aucie był jeszcze laptop. Podobna sytuacja zdarzyła się w Goleszowie, kobiecie skradziono volkswagena.
Czytaj także: