Pomogli sąsiedzi… Warto reagować i być czujnym
Dzięki reakcji sąsiadki pomoc przyszła na czas do 67-letniej mieszkanki Jastrzębia. Interwencja miała miejsce w sobotę (26.11.) około godziny 9.00 na osiedlu Przyjaźń. Sąsiadka słysząc cichutkie wołanie o pomoc, zadzwoniła na numer alarmowy.

Jastrzębianka nie mając kluczy do sąsiadki, bezskutecznie próbowała dostać się do środka. Na miejsce natychmiast zostali wezwani policjanci i strażacy, którzy z uwagi na zagrożenia życia weszli siłowo do mieszkania. Zastali tam leżącą na podłodze w kuchni 67-letnią kobietę, która przewróciła się, była przytomna, lecz tak osłabiona, że nie mogła się poruszać. Kobieta nie wiedziała jak długo leżała nieprzytomna, pamiętała tylko, że cztery dni wcześniej źle się poczuła. Jak ustalili mundurowi: kobieta mieszka sama, koleżanka zobowiązała się do pomocy. Życiu 67-latki nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Czytaj także:
- Wodzisław Śląski: Mężczyzna spadł z wysokości
- Tragedia w Gogołowej. Nie żyje 3-miesięczne niemowlę
- Żory: Trzy osoby trafiły do żorskiego szpitala po podtruciu tlenkiem węgla